Raczej jest odwrotnie, to ci którzy chcą "ugrać dla siebie" podburzają "masy" we własnych interesach. Niby, że robią to "dla tych mas", atak na prawdę tylko dla siebie i swoich stołków.Grawer.Gift pisze:To z mojej strony nie jest bzdura a jedynie z twojej brak pojęcia
bo to sa ci o któych pisałem :
I pewnie jak w każdej rewolucji pod zrozumiałe niezadowolenie ludzi podłączą się różnego rodzaju przechrzty , wietrzące w tym swój interes - to tez znane zjawisko.
Górnicy od zawsze uważali się za "nadludzi", i ciężko pracującą nację... Gówno prawda, pracowałem w KWK Czeczot, i wiem jak ta praca wygląda




I oczywiście byli zmuszeni, poprzez przystawienie pistoletu do pustego łba, kupować takie ciągniki, którym to jednym można całą wioskę obrobićGrawer.Gift pisze:A te ciągniki to pewnie nie masz pojęcia ze najczęściej sa na kredyt który banki ochoczo wciskają małorolnym , bo wiedzą ze od nich zawsze kaskę wyciągną


Sklepikarz, czy przedsiębiorca wie, że jak sam sobie nie pomoże, to nikt mu nie pomoże. Musi zacisnąć pośladki, zrezygnować z wielu rzeczy na które miał by ochotę i się zabrać do pracy, a przede wszystkim myśleć, a nie pozwolić się wyciągać na drogi i ulice jak barany na rzeź. Uważasz, że to co się obecnie dzieje, przysparza tym "grupom zawodowym" popularności i splendoruGrawer.Gift pisze:Słyszałeś może o tym aby na ulice wyszli drobni sklepikarze , piekarze , właściciele małych firm ?
Może wyciągniesz z tego wniosek ze nie protestują bo są zadowoleni ?
Nie , nie protestujaą BO SA NIEZORGANIZOWANI - nie są silni tak jak ci co ci wiejską drogę zablokowali .

A jeśli już, to niech blokują wille i domy tych, od których czegoś chcą, a możliwość przemieszczania się nie niczemu winnym normalnym ludziom, oraz przedsiębiorcom, którzy korzystają z transportu drogowego.
Niech przyjadą i zablokują cyrk na Wiejskiej, pałacyk na Krakowskim, ale nie całą Stolnicę, bo znowu obrywają niewinni, stojący w korkach, nie mający możliwości powrotu do domu z pracy do żony i dzieci.