Tu nie chodzi o kuszenie ino o twarde złotówki. Nie stać mnie żeby tokarz puszczał taki detal i patrzył czy w szkodę nie lezie. Ja nie była elektrownia "Kozienice" gdzie tokarz założył wał 9m długi i 800 średnicy, włączał rano, rozkładał gazetę i tak przez tydzień

IMPULS3 pisze: duże detale robi się calkiem fajnie

Duże detale to mi sie fajnie toczyło 30 lat temu Dziś juz wolę zeby sie same robiły.
Reszta filmiku z drugiej strony ( i innym nozykiem) bo nie umiałem ich szczepić w jeden

[youtube][/youtube]

IMPULS3 pisze:, ale w wersji mini.:

Wersje mini są dla modelarzy i hobbystów a na takiego nie wyglądasz

I kolejna operacja, dosyć upierdliwa na manualu, sama sie robi.



[youtube][/youtube]

Np. tak :
https://www.cnc.info.pl/topics56/liftin ... t33469.htm

tomek_skocz pisze:Ale spece z YT twierdzą, że ich razi ten brak korbek...

To śpece niech korbkuja

Z płaską to jest mały ból
Najbardziej upierdliwa w ustawianiu jest otworówka. Miało by sens przerabiać gdyby zastąpić napęd hydrauliczny śrubą kulową ale ile wytrzyma taka kulczatka bujania w te i we w te

Poręba już ma imaczek. Jakoś tak wyszlachetniała

Nie wiem, nie znam się ale z obrzydzeniem patrze na swoje szlifierki. Korbek od cholery i nie bardzo jest co z tym zrobić

IMPULS3 pisze: fabrycznych nie ruszę bo się boję.

Jest ryzyko, jest zabawa

Drobne półtorej godzinki i sama zrobiła
Na manualu pół dniówki nie wyjęte i paluchów by nie czuł.
Że o powierzchni nie wspomnę.