I o to chodziło. Kolejne korbki i dżwigienki poooszły

Trochę kombinacji wymagało ale jest smarowanie ciśnieniowe i na stół i na nakrętkę.

Żeby nie było problemów z równoległością.

tristar0 pisze: ↑

13 sie 2021, 21:30

choć patrząc na wasze problemy stwierdzam że jestem szczęśliwym człowiekiem budując maszyny bo robię to od zera i
nie mam na szczęście takich problemów .

Dla ludzi wojennych taki problem to tyle co splunąć

Śrubka jakby stąd była

Steryd pisze: ↑

13 sie 2021, 20:08

Albo rozwiesić jak w ogródku wunsz z dziurkami co 10cm ponad śrubą;)

To mógłby być nawet pomysł tylko nie "wunsz" a rurka z dziurkami. I nie "ponad" a "pod".
Zawór regulujący ciśnienie jest więc da się ustawić sikanie w kilku miejscach na śrubę.
I chyba się zrobi i tak i tak. Może nie zgnije od nadmiaru

Też coś pamiętam Ale czas zatrzymałem

szlifierka-jotes-soh-10-modernicacja-cnc-t39890.html

W latach 60 ubiegłego wieku można było tak robić
W latach dwudziestych wieku dwudziestego pierwszego robi się inaczej

P.S. Otworówki z Jotesa są dalej tak robione tylko agregat trochę zmienili.

tristar0 pisze: ↑

13 sie 2021, 20:17

Steryd pisze:Albo rozwiesić jak w ogródku wunsz z dziurkami co 10cm ponad śrubą

a nie prościej całą śrubę w basenie z olejem

Tylko proszę bez radosnej twórczości Jak napędzić zanurzoną śrubę ? paskiem czy zanurzyć sprzęgło z niby serwem ?
A może trybikiem bezluzowym ?

Śrubę przywiozłem i już widać, że bezboleśnie nie będzie.

tristar0 pisze: ↑

13 sie 2021, 19:49

na początku i końcu drogi przywiąż trytytką pędzelki z olejem

I podjedzie do pędzelka raz na miesiąc
Bardziej by mi pasował wężyk typu telefonicznego. Trzeba zrobić próbę na powietrznym.
Żeby to miało szanse jako tako działać to olej ma być podany do nakrętki pod ciśnieniem.