IMPULS3 pisze:
Ależ oczywiście, jak ktoś dobry ślusarz .

Ta, tylko ze nazwisko tego fachmana do dziś jest synonimem partactwa na naszym terenie
A zmarł chyba ze dwadzieścia lat temu.

IMPULS3 pisze: Rozwiercanie nastawnym to między bajki...
.

Wszystko zależy od fachmana Znalem kiedyś takiego co rozwiertakiem nastawnym ,na tokarce, robił usługowo szlify cylindrów motocyklowych

IMPULS3 pisze: Właśnie jestem na etapie kręcenia wrzecionem jeszcze bez możliwości toczenia, ale jest na tyle dobrze

Pogadamy jak zaczniesz przecinać

IMPULS3 pisze:Kamar widzisz jakie piękne stożkowe łożyska?

Widzę ,że nie jesteś jedyny w nienajlepszych pomysłach

Dudi1203 pisze:P, 2-3 dychy nawet tak sie da nadrobic.

Da się, tylko wartosć tokarki przekroczy

Ppręt z dziurką w środku łatwiej centrycznie wspawać wiertło.

Zienek pisze: Jutro dzwonię po szczecińskich ZEM'ach i Prowit'ach, bo oczywiście w Castoramie nie mają przedłużanych wierteł ...

Siejesz panikę. dospawaj kawałek preta do jakiegos wiertla, jak się da to z dziurką w środku i wierć.

panzmiasta pisze:- nie każdy musi złapać moje poczucie humoru .
"

To faktycznie nie załapałem Dla mnie "zamki na piasku " są synonimem czegoś nietrwałego, jakiejś hiper prowizorki, a tak dobrze zrobiony zabierak posłuży i do nowego uchwytu.

panzmiasta pisze: Yyy no chyba kol Kamar nie imputuje mi że nie potrafię odwrócić wieńca w kole zamachowym " .

I co go trzyma - piasek czy fizyka

IMPULS3 pisze:[ to wolę ze stali.

Zabierak to jednak wolę żeliwny

panzmiasta pisze:Zamki na piasku choć to fizyce wbrew ...)

Wieńce zębate na kołach zamachowych to tez "fizyce wbrew" ?

panzmiasta pisze: Metal jak metal , .

A nożykiem dotykałeś po tym zabiegu ?