Zeby ćwiczyć umysł ? Organ nieużywany - zanikabartuss1 pisze: po co uzywać przenośni ?

Wróć do „jak zostać dobrym fachowcem?”
Gdyby nie to że operujemy tu przenośniami to bym Ci odpowiedział, że motolotnie są dla mlodocianych fachmanów na dorobku. Dziadków to się wozi odrzutowcamibartuss1 pisze:to kiedy kamar kupujesz motolotnię ?
No moze jeszcze nie, ale jak urosnie to bedzie wiedział co robićRomanJ4 pisze:A już urósł?
Można, można. W firmie o ustalonym profilu mogą to byc długie lata. I, co gorsza, nikogo lepszego nie potrzebują.bartuss1 pisze: zastanawiam się jak przez półtora roku można byc starterem ?
.
Nie maszyn z korbkami tylko korbek z maszynIMPULS3 pisze:[Choć zamiaru pozbycia się maszyn z korbkami też nie mam.:
Jak zwykle generalizujecie. Prawda jest taka że jak ma chęci ,dryg i predyspozycje to się i sam nauczy. Co do mojego technikum to trafiłeś idealniejasiu... pisze: Dzisiejszy dziadek najprawdopodobniej ukończył w latach "gierkowskich" lub wcześniej szkołę zawodową, albo technikum.
A ja nie bo byle pierdołę też trzeba umieć zrobić szybko, latwo i przyjemnie. A to że młodzi fachmani przypisali CNC do produkcji seryjnej też daje jakieś świadectwo.bartuss1 pisze: bo do byle pierdoły nie będe tracil czasu na przygotowanie pliku. W koncu to nie seria produkcyjna.
No to pojedynku nie bedziebartuss1 pisze:a ten Bodziewicz co za jeden? bo nie kojarze,