Pomysł niezły. Stożek wewnętrzny to pewnie mors4, gdyby jeszcze miał trzpien do frezów walcowo-czołowych z czwórką to całkiem łatwo.

Najlepiej to kupic z Bisonie gotową szlifowaną, ale jeżeli nie można to chociaż nie psuć wrzeciona .

dawca87 pisze:Mozna tez stoczyc ten storzek. Zbytnio utwardzony raczej nie bedzie. Albo tak jak mówi kolega wyzej. Patrzac na zdjecia w setki nikt na tej tokarce szedl nie bedzie. A jak sie zacznie kombinować to sie w koncu przekombinuje.

Nie idzie o setki a o sztywne zamocowanie uchwytu. Po to tam jest stożek. Jak go stoczy i wyluzuje to du***a na samym starcie.

To nie ten stożek

Nie mowie ze sie nie przydaje, mowię ze nie ma tragedii jak nie ma.

IMPULS3 pisze: To co możesz to suwmiarką natomiast sam stożek to najdokladniej czujnikiem.

Albo szukaj DTR-ki

Podłóż coś miedzy czolo wrzeciona a blachę i zrobisz stozek na gotowo.

Kąta ze zdjęcia nikt ci nie poda
Ustaw czujnik na sankach i dotąd ustawiaj sanki az czujnik bedzie w zerze przy przejeżdzie.
Możesz potem przestawic sanki w drugą stronę ale lepiej toczyć stożek na lewych obrotach z drugiej strony bez ruszania sanek.