Kawał drogi z Dolnego Śląska do Szczecina... a nie ma tam kogoś w pobliżu?
(Serwisu regionalnego?)
Aktualnie mam odbudowę instalacji w FYN-50N z H-646 Numerik i prace towarzyszące wprowadzeniu tej Frezarki do produkcji...
Marna to logistyka, gdy serwis z Dolnego Śląska mknie ile sił do Suwałk a inny, zaprzyjaźniony
- z Białegostoku do Jeleniej Górki, przy czym spotykają się na obiado-kolacji w zajeździe pod Łodzią, dzieląc się branżowymi uwagami...

W czasach, gdy na co dzień zajmowałem się Sinumerikami serii Sin.810/820T/M, nie uczyłem się na pamięć, po prostu robiłem to wprost przy sterowaniu... teraz trudno mi odpowiadać"telepatycznie", z wyobraźni...
Nie wolno przecież zapominać, że 30-letnie CNC ma prawo mieć różne usterki.
A wy tylko: wpisać dane maszynowe i PLC - alles. A konserwacja i odnowa sterowania?
Wpis PCIN-em?
Widać dane maszynowe %TEA1, %TEA2, (reszta danych fakultatywna, do wpisania z pulpitu) ale sam program PLC jest zakodowany szesnastkowo i nie widać co się wpisuje...
P.S.: TEA1 i TEA2 też wchodzą z pulpitu. Po wbiciu danych standardowych, tylko korekty niektórych danych, do wykonania w 0.5godz..

Poniżej 2.8V co 5lat.
Ale, ale ja wymieniłem w czerwcu '2005 na bat. litową 3.6V/7.5Ah firmy SAFT
i do dziś ona hula bezalarmowo!