Tak mi wpadło do głowy że te dwie zewnętrzne części zamiast iść na złom po odcięciu to można by je położyć do góry nogami na jakimś stole traserskim i zespawać je razem i z tych dwóch części mogła by powstać druga frezarka. Pomyśl zanim wyebiesz je na złom. Może by ktoś chciał to odkupić jeszcze. Pamiętam, że Gaspar też ciął swoje łoża we frezarce i te odcięte elementy poszły na pniu na forum.

Kabel enkodera Yaskawy (pierwsza fotka) jest ekranowany. W środku są 4 przewody i wypełnienie z sznurka bawełnianego. Kabel silnikowy (druga fotka) może mieć wywinięty ekran pod tą czarną koszulką termokurczliwą. Czarny przewód może być przylutowany do ekranu właśnie pod tą termokurczką. Spotkałem się z takim rozwiązaniem w maszynach. Dla pewności trza by naciąć termokurczkę i zobaczyć. Chceta nóż ?

Dudi1203 mi radził żebym to zostawił na przyczepie i miał w ten sposób mobilne CY YN CY.....

Będę sam coś patencił. Nie dam 3 stów za dźwig. Kurde nie takie rzeczy już robiłem. Tregra, pożyczę 2 duże kobyłki, bloczek i zobaczymy co się uda wykombinować. Płyta ma wymiar 1000x1600. Śruby kulowe mam 950mm długości roboczej. Nie wykorzystam całego stołu ale te 900x950 będzie.
Albo nie.... już wiem co zrobię. Już mam plan. Jak zrobię to pokarzę. Generalnie zrobię sobie taki wyciąg z bloczkiem i małą suwnicą. Już nawet mam miejsce gdzie da się to szybko zrobić. Już dawno o nim marzyłem a teraz jest pilna potrzeba więc się zbuduje.

Nic kurde nie powiem co by nie zapeszać. Dopiero jak zacznę nazwożone złomy w jedną całość składać to założę wątek i będę ściemniał że coś tam buduję. Na razie musze wykombinować jak to cholerstwo zdjąć z przyczepy.... Był pomysł żeby to przywiązać do drzewa i gaz do dechy... samo spadnie

Sorki za te de ja vu. Już więcej po pijaku nie będę pisał. Obiecuje

Gaspar ma rację. Coraz więcej nowoczesnych maszyn idzie na recykling. Kiedyś szałem było dostać jakaś stara tokarkę czy frezarkę na korbkę. Dzisiaj już zaczyna być problem ze sprzedażą manualnej maszyny ze względu na erę CNC. Także teraz ino czekać na takie rodzynki na serwach.
Popatrzcie ze 3 lata wstecz. Serwa to był kosmos jakiś. Dzisiaj to jest już dostępna opcja. Za 3 lata serwa to może być już obowiązek (tylko patrzeć jak Kamar zacznie krokowce wywalać i serwa montować ) Sporo serw jest na Ebay w Korei na przykład. Sprzedawca prowadnic z Alledrogo "Extremtech" też już nam obiecał, że za 2 tygodnie ma mieć jakieś serwa Yaskawy. AluBożena (z mojej stopki) budowana dla kolegi ma niby mieć serwa i trwają poszukiwania. A u tego sprzedawcy półki z prowadnicami szynowymi zaczynają się już uginać nieco.

A pije bo kupiłem fundament do styromaszynki. W drodze powrotnej fikęło łożysko w lewym kole i łubudubu przez 12 kilometrów do domu. Tylko za mną trąbili i ciągle pokazywali na tylne koło że się koleboce. Modliłem się żeby nie odleciało w sina dal bo bym był w ciemnej...... Jakoś bocznymi drogami się dopyrgałem. Łożysko straciło wszystkie kulki i tylko cudem nie odpadło. Wysunęło się na zewnątrz o jakieś 5 centymetrów. No musiałem nerwa uspokoić więc flaszka, komputer, kieliszek i forum i tak siedzę i popijam..... To chyba pierwsze oznaki alko....przepraszam....CNC-cholizmu.....

Fajne te klamoty ale jak dla mnie to potrójny koszt w jednym urządzeniu. Masakra. Dobrze będzie jak do przyszłej gwiazdki zacznie frezować. Od razu uprzedź żonę że czeka ją chudy rok bo maszynę musisz dozbroić. Też je na ale drogo lukałem z ciekawości. Ale mi totalnie nie pasowały więc dzisiaj kupiłem płytę traserską 1000x1600 i na niej powstanie frezidło do styropianu. Ciekawy jestem jak się będzie ta Twoja maszynka rozwijać w budowie. Tak lekko licząc to masz z 50 koła do zainwestowania na gotowo. Ale podejrzewam że wyjdzie więcej. Czekamy z niecierpliwością.....

Fajne te klamoty ale jak dla mnie to potrójny koszt w jednym urządzeniu. Masakra. Dobrze będzie jak do przyszłej gwiazdki zacznie frezować. Od razu uprzedź żonę że czeka ją chudy rok bo maszynę musisz dozbroić. Też je na ale drogo lukałem z ciekawości. Ale mi totalnie nie pasowały więc dzisiaj kupiłem płytę traserską 1000x1600 i na niej powstanie frezidło do styropianu. Ciekawy jestem jak się będzie ta maszynka rozwijać w budowie. Tak lekko licząc to masz z 60 koła do zainwestowania na gotowo. Ale podejrzewam że wyjdzie więcej. Czekamy z niecierpliwością.....