Witam
Bardzo mądra wypowiedź "cnc....." Podtrzymuje swoje, że nie ma co się zastanawiać nad tymi rurkami. Byłem świadkiem wielu ustawień wiązki oraz strzałów kontrolnych w plexe i żadnej poświaty nie zauważyłem. Także jeszcze raz: spisy TLF to podstawa do wiarygodnej oceny zużycia lampy.
Pozdrawiam niegrzecznych i odważnych chłopaków:)
Znaleziono 2 wyniki
- 23 wrz 2010, 22:54
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Laser 3030 trumpf
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 8126
- 23 wrz 2010, 12:24
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: Laser 3030 trumpf
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 8126
Witam
Ja proponuje nie przejmować się zbytnio tym świeceniem w rurkach - kiedyś słyszałem od serwisanta wersję (tylko nie wiem czy prawdziwą:) że jest to tylko "bajer dla klienta". Według mnie ma ona sens ponieważ wiązka lasera do cięcia nie jest widoczna dla oka, chyba że doszło do jej odbicia lub przejścia przez materiał - i to co się widzi sprawia wrażenie że ją widzimy gdy tymczasem jest to już "miks" różnej poplątanej materii:)
Poza tym wiarygodną ocenę stanu lampy może stanowić jedynie spis danych TLF najlepiej prowadzony systematycznie:) oko ludzkie jest czasami za wolne żeby uchwycić modulacje częstotliwości jakie występują w różnych rodzajach "wkłuć" i "konturach cięcia".
W menu dostępnym dla operatora ("w metodach laserowych - wykresy 0-99") można zmieniać częstotliwość, czas i narastanie mocy i wtedy widać te różnice "w błyskach i czasach rozjaśniania" - czasami można się nieźle pobawić np: ustawić wkłucie w jakiejś metodzie na 60 s. a w 1151 będzie czas wkłucia 1s i kierownik będzie się zastanawiał o co chodzi - maszyna się zepsuła czy co:)? a w tym czasie można marzyć o pierdołach..
Ale to jest zabawa dla odważnych chłopaków:)
Ja proponuje nie przejmować się zbytnio tym świeceniem w rurkach - kiedyś słyszałem od serwisanta wersję (tylko nie wiem czy prawdziwą:) że jest to tylko "bajer dla klienta". Według mnie ma ona sens ponieważ wiązka lasera do cięcia nie jest widoczna dla oka, chyba że doszło do jej odbicia lub przejścia przez materiał - i to co się widzi sprawia wrażenie że ją widzimy gdy tymczasem jest to już "miks" różnej poplątanej materii:)
Poza tym wiarygodną ocenę stanu lampy może stanowić jedynie spis danych TLF najlepiej prowadzony systematycznie:) oko ludzkie jest czasami za wolne żeby uchwycić modulacje częstotliwości jakie występują w różnych rodzajach "wkłuć" i "konturach cięcia".
W menu dostępnym dla operatora ("w metodach laserowych - wykresy 0-99") można zmieniać częstotliwość, czas i narastanie mocy i wtedy widać te różnice "w błyskach i czasach rozjaśniania" - czasami można się nieźle pobawić np: ustawić wkłucie w jakiejś metodzie na 60 s. a w 1151 będzie czas wkłucia 1s i kierownik będzie się zastanawiał o co chodzi - maszyna się zepsuła czy co:)? a w tym czasie można marzyć o pierdołach..
Ale to jest zabawa dla odważnych chłopaków:)