A ile twoim zdanie warte jest kilka dni intensywnej nauki zupełnie nieznanego programu i domyślenie się, jak zareaguje na polecenia zupełnie nieznana maszyna? Taki detal mogę od ręki wytoczyć, bo swoją maszynę znam i mam gotowe procedury wykonujące takie detale. Godzina mojego czasu jest warta ~100 zł.

Jeżeli chcesz się nauczyć programować swoją maszynkę z palca, musisz poznać zasady pisania g-code. Albo zamówić u fachowca postprocesor do artcama - zakładam, że ma możliwość importu postprocesorów, bo sam camów nie używam - nie było do tej pory potrzeby.

Przykro mi - za piwo nie będę stawiał systemu i uczył się Macha.

Dać dałbym radę, ale za pracę zwykłem brać pieniądze. Porad udzielam za darmo. Masz do ogarnięcia raptem trzy łuki w jednej płaszczyźnie. Niejaki problem sprawi dopasowanie trajektorii do kształtu narzędzia ale być może sprawę załatwi g41 i g42 z odpowiednimi parametrami.

Oś X w tym przypadku nie pracuje w ogóle - ma stać w miejscu, tak, by oś freza leżała w osi obrotu materiału. Twoja oś Z pracuje jako X tokarki, a twoja oś Y jako Z tokarki.

Oś obrotowa w takim układzie bywa oznaczana jako C. Ale raczej nie znajdziesz postprocesora, który ci wypluje gotowy kod na tak skonfigurowaną maszynę. Co nie oznacza, że się nie da, trzeba w wygenerowanym kodzie automagicznie pozamieniać literki na właściwe. A najprościej napisać kod z palca.

Nożem niewiele zwojujesz na takiej maszynce - za mała sztywność.

Za mało danych o technologii. Piszesz o toczeniu, a narzędziem roboczym jest frez, coś zamieniasz na oś Z - co? I po co? W tokarce Z to zawsze posuw równoległy do osi toczenia. Jeżeli dobrze rozumiem, chcesz używać tokarki jako poziomej frezarki z osią obrotową, i frez w napędzanej oprawce w miejscu noża. W takim wypadku programujesz to jak normalną tokarkę - czyli Z plus X i dodatkowo wprowadzasz obrót w osi B.