Przy ręcznym posuwie nie utrzymasz prędkości posuwu, i będzie nierównomierna powierzchnia. No i musisz ćwiczyć ostrzenie i ustawianie noży - jak nóż jest dobrze naostrzony i ustawiony, to i pracuje prawidłowo.

Ja noże ostrzę Dremelkiem - trzeba mieć pewną rękę, ale można zrobić dosłownie wszystko.

Stalka 5x5 mm jest dość filigranowa, jak na nóż. Ale taką oprawkę pod nią idzie zrobić z byle czego bardzo łatwo i szybko. Kawałek kwadratowego pręta, taki, żeby wchodził w imak, wiertarka z wiertłem fi 5 mm, i kwadratowy pilnik iglak - nic więcej nie potrzeba.

W kwardraciaku wiercisz otwór, rozpiłowujesz na kwadrat, żeby stalka wlazła, od wierzchu wiercisz i gwintujesz otwór na śrubę blokującą - i gotowe.

Ja wolę używać starych wierteł i frezów - łatwiej zrobić uchwyt, nie trzeba się bawić w rozpiłowywanie na kwadrat, tylko więcej zabawy z ustawianiem.

Praktycznie też To nie jest jakieś wielkie wyzwanie konstrukcyjne.

I tak trzymaj, zienek Dzięki oporom estetycznym jednego kolegi mam wrzeciennik z przelotem 38 mm - nie pasował wizualnie do OUS-a. A ja mam teraz tokarynkę z uchwytem 160 i jestem mega zadowolony z transakcji.

Jak planujesz to zcncować, to faktycznie gitara jest zbędnym dodatkiem. Nie jest specjalnie istotne, jak rozwiązano podnoszenie głowicy frezerskiej - o ile nie ma luzów, to i podnośnik od fiata jest OK.

IMHO jak planujesz zakupy elektroniki, to sterowniki M545 i zasilacz 50 V, do tego dwa silniczki 3,1 Nm, i przełożenie na paskach 1 do 2 - będzie śmigać jak bajka.

Poradnik tokarza zawiera w zasadzie wszystko, co powinieneś o toczeniu wiedzieć. Warto mieć, i warto tę wiedzę wchłonąć.

Uchwyt na fotce jest chiński - na moje potrzeby wystarcza. Czas jakiś miałem bisona - mocno steranego, i raczej lepszy nie był. Być może na nowym bym różnicę zobaczył.

Luzy wzdłużne nie mają znaczenia - o ile po zaciśnięciu szczęki trzymają pewnie materiał, i nie ma bicia, nie kombinuj, tylko tocz na tym co masz.

Raczej trudno zrobić nóż z wiertła, żeby jego główna krawędź skrawająca wypadała w górnym punkcie obwodu wiertła.

Najlepiej przewierć kawałek klocka stalowego, np trzonek od połamanego noża lutowanego, na średnicę wiertła, z którego chcesz zrobić nóż, zablokuj oszlifowany ułomek wiertła w tym otworze śrubą, i ustaw na wysokość podkładkami, jak każdy inny.



Na fotce akurat frez dwupiórowy 10 mm, ale zasada chyba jasna

Karol93 pisze:tak, tak, tylko że ten przegub, który trzymam na zdjęciu jest niedokończony To są tylko surowe cześci - trzeba je jeszcze zmontować (nie ma osi obrotu). Co do montażu - na śrubie od suport jest scięcie - tam ma się wkręcić śrubkę m4, pod którą tez muszę zrobić otwór i gwint - jeśli dobrze zrozumiałem . Jak uruchomie tokarke, to to podorabiam.

Na moje oko to dałoby się tam dostosować wał kardana z przekładni kierownicy maluszka. Kwestia dopasowania zakończeń (sprzęgieł).

Podwój budżet, albo nastaw się na długie szukanie okazji.