Niedługo będziemy się tu doktoryzować z układania narzędzi w szufladzie... Gdybym miał stawiać samochód na kobyłkach, i pod niego włazić, to prędzej zaufałbym czterem takim drewniakom, niż dość chybotliwym kobyłkom z wcześniejszych zdjęć. Zwłaszcza na miękkim podłożu...

Żabą samochód można podnosić w dowolnym miejscu podwozia, na tyle wytrzymałym, żeby ciężar przenieść. W progach w pobliżu zakoli są w większości modeli takie miejsca, służą do podnoszenia samochodu na warsztacie łapami podnośnika kolumnowego.

Nie ma żadnego przeciwwskazania, żeby nie podnosić samochodu opierając żabę na podstawie zwrotnicy. To solidny element, i leży dość nisko - pozwala to podnieść samochód dość wysoko bez podkładania pod żabę rozmaitych desek. Ale i tak na wysokość pokazaną na zdjęciu raczej nie podniesiono samochodu na jeden raz.

Nośność tej drewnianej podpórki jest aż nadto wystarczająca, nawet jak to jest tylko zbite gwoździami, to i statykę ma również wystarczającą. A oparte toto jest w punkcie, gdzie samochód ma wzmocnienie pod łapy podnośnika. Żabą podnoszono za zwrotnicę - też słusznie, jeżeli się chce dłubać przy hamulcach na przykład.

Jak już ci autko o własnych siłach nie stoi, to na szrot z nim, nie warto podpierać