Toć właśnie to ci proponuję. Kup wężyk bez końcówki smarownicy, albo odkręć ją z tego, który masz. Sam wężyk wkręć w gniazdo kalamitki, a na końcówkę wężyka nakręć kalamitkę - musisz sobie tylko dorobić mufkę M10x1
Nie mam pod ręką mniejszej "mufki" - ale chyba wiadomo, o co chodzi. Kalamitkę na gwincie m6 da się wkręcić w wężyk, ale trzeba nawiercić i nagwintować.
Smarowniczek takich nie ma - ale są wężyki do smarownic, mają z dwóch stron najczęściej gwint M10x1
Jak masz taki otwór pod smarowniczkę, to wkręcasz tam wężyk, na drugi koniec wężyka kalamitkę i wio. A jak inny gwint, to jeszcze przejściówkę musisz dorobić.