Dałbym na stronę 4 śruby M10-M12 8.8 Równo dociągając każdą śrubę. Zauważam iz każda taka śruba M10 na rozciąganie przenosi obciążenie 3000 kg a ścinanie około 2800 kg. Wg mnie jest to wystarczające.

Dawanie dużej śruby tez nie jest najlepszym rozwiązaniem. Pamiętajmy iz gwint jest w naspawanym płaskowniku i zbyt jego duża wielkość powoduje iż mamy mało nitek gwintu.

Obstawiam iż krzyżak pod hiwiny to bedzie 650-850zł plus materiał. Pod wałki z 1000zł.

Dwa koła za krzyżak to przegięcie. Zrób dobry rysunek i poszukaj także po zakładach w twojej okolicy.

Co by nie pisać w dziale giełda przenoszę swoje wypowiedzi tutaj. Myślę iż krzyżak w takim wydaniu będzie oki. Nie rób zbędnych odchudzeń bo są niepotrzebne.
.

W moim rozumieniu krzyżak jest sztywniejszy, ponieważ lepiej przenosi drgania od skrawania na konstrukcję maszyny.

skrzat pisze:

Dumek2010 pisze:i na pewno jest to sztywniejsze rozwiązanie

Raczej nie ma co porównywać... Przy max wysięgu osi Z ok 200mm naciskając ile siły w łapach oś ugina się o niecałe 0,05 w obie strony. Przy chińskich stawiam, że było by ponad milimetr.

Nie zgadzam się z tym totalnie. To ugięcie 0,05mm nie wynika z konstrukcji krzyżaka ale wskaźnika na zginanie osi Z odpowiedniego dla kierunku przyłożenia siły. Przy dobrze skasowanych luzach w oprawach/krzyżaku różnice wystąpią ale będą to procenty a nie krotności.

Podsumowując krzyżak wygląda oki, jedyna sugestia jaką mogę jeszcze dać to schować kołnierze nakrętek kulowych w bloku.