Znaleziono 1 wynik

autor: giloman
12 paź 2020, 16:51
Forum: Na luzie
Temat: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 2400

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

Kiedyś narzędzia i urządzenia projektowali inżynierowie. Teraz robią to księgowi. Popatrzeć na stare urządzenia PRL czy też USSR (te były projektowane nadzwyczaj głupotoodpornie) - były robione na lata i by naprawiać. Obecne urządzenia nie opłaca się naprawiać, bo często koszt naprawy równa się zakupowi nowej części a dodatkowo jest jeszcze gwarancja - chociaż tą jest coraz ciężej egzekwować od sprzedających - być może Ci też wiedzą, że g sprzedają. Kupiłem myjkę karcher k2 w Tesco. Użyłem dosłownie 5 razy. Tyle szczęścia, że jeszcze była na gwarancji. Kiedy zaniosłem to usłyszałem, że mogło zepsuć się z mojej winy... Odparłem, że kupię tą szkalną kulę bo jeszcze w sumie nie wyciągnąłem myjki z pudełka jak i serwis nie obejrzał a diagnoza już jest. .. Dostałem zwrot kasy na konto. Swego czasu Apple dostało karę za sztuczne postarzanie urzadzenia - coś chyba wtedy z bateriami było nie teges. Próbował ktoś piwo z promocji w biedrze? To samo piwo (może raczej jednej marki i typ) kupione w sklepie z mniejszej sieci smakuje inaczej. Idą nazwą i marką, chociaż g sprzedają. Co do drogich inwestycji, to u nas w firmie kupili w maju 2019r frezarkę bramową. Vf6233 chyba. A raczej skończyli składać panowie z abplanlabu. Z zarąbistą głowicą indeksowaną, która od samego początku się pier... a (inaczej tego nie można nazwać). Najpierw się blokowała. Serwis wymieniał to enkoder, to przewód. Po czym okazało się, że jakieś małe rączki źle oznaczyło przewód i było źle spięte. W międzyczasie kilka razy łapa od narzędzia przywaliła w narzędzie, które też parę razy wyleciało z wrzeciona... Usterka wciąż nie usunięta. Był nawet serwisant z Tajwanu - który po "serwisowaniu" jeszcze dwa razy wracał się z drogi. Z ostatnim serwisantem doszliśmy zależności, że po obróceniu głowicą w jednej z osi
na + i powrót na 0 to wrzeciono ustawia się w innej pozycji a po obróceniu na kąt ujemny i powrocie na 0 ustawia się na innej. Co najlepsze obie pozycje powodują kolizję przy wymianie narzędzia. A jeszcze lepsze to wystarczy wyłączyć i włączyć maszynę i jest ok. Ech... Mija trzeci tydzień i nikt nie wie o co chodzi. Jeszcze trochę kończy się gwarancja i za naprawy będzie FV. Może o to teraz chodzi takim firmom? Po co wytwarzać maszyny i narzędzia jak można kroić za ich naprawę. Czysty pieniądz. Temat rzeka.

Wróć do „Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie”