Pozostanę przy swoim rozwiązaniu bo po wykręceniu nóżek i nakrętek od osi Y mogę zjechać całą bramą. Poza tym wkręcając/wykręcając nóżki mogę poziomować maszynę (bo nie będzie ona stacjonarna).

Na dniach ma dojść paczka z wałkami więc zacznę fotorelację z budowy. Choć będzie to pewnie długa robota, bo waterJet, który ma mi ciąć resztę elementów będzie miał dla mnie czas najwcześniej za 2 lub 3 tyg.

Z powodu budżetowych trochę zmieniłem elementy. Wałki 125cm będą podparte na całej długości a wałki osi X będą miały 16mm i będą niepodparte . Jak maszyna zacznie zarabiać to będę modernizował. Śruba osi Y też będzie grubsza 20x4 (niewielka dopłata a będę spokojniejszy o ewentulany zwis).

majkel1987 pisze:Zastrzały daj. Dużo nie ważą, trochę roboty, a sztywność bardzo wzrośnie.

Zastrzały będą, tylko ich nie narysowałem bo nie wiem jakich będą rozmiarów (będę je wycinał z odpadów).

majkel1987 pisze:Ten płaskownik nie będzie się odginał podczas pracy śruby??

Mam nadzieję, że nie. Ma 15mm grubości i dodatkowo przykręcę go od góry do sklejki.

Sporo ostatnio kombinowałem na różne sposoby. Narysowałem chyba ze cztery różne wersje maszyny i ostatecznie skłaniałbym się do czegoś takiego (drugie zdjęcie bez sklejkowych elementów):


Choć konstrukcja jest już prawie pewna, to mam jeszcze sporo pytań dotyczących szczegółów, których nie ma na rysunkach.
Po pierwsze to mocowanie śrub. Zamierzam je stoczyć na 12mm i wsadzić w łożysko skośne dwurzędowe (po obu stronach). Wcześniej planowałem za łożyskiem nagwintować śrubę i dać nakrętkę, ale czy to konieczne?
Drugie pytanie dotyczy cięciem waterjetem. Chodzi mi dokładnie o precyzję takiego cięcia. Miałem w planach wycinanie otworów na wałki i łożyska, ale to musi być zrobione dość dokładnie i nie wiem czy waterjet da radę.

Na razie to główne moje zmartwienia.

majkel1987 pisze:Tak sobie jeszcze myślałem aby kolega zamiast tych zastrzałów pod bloki łożyskujące, zastosował stalowy profil zamknięty?? Pospawać ramę prostokątną z profili 60x40x5, do nich kolega przykręci bloki łożyskujące a dodatkowo usztywni to bardzo całą konstrukcję.

Na pewno byłoby wtedy sztywno. Ale maszyna musi też być mobilna (czyt. niezbyt ciężka), dlatego muszę zrezygnować z tych stalowych profili. Pokombinuję trochę z profilami aluminiowymi, bo mam ich trochę na stanie. Planuję z nich zrobić ramę pod konstrukcję. Jak coś przyzwoitego zaprojektuję to się podzielę ilustracją i pomyślimy co z tym dalej zrobić.

[ Dodano: 2014-02-02, 23:41 ]

majkel1987 pisze: Możesz też sobie pomyśleć aby nogi przedłużyć pod stół i belkę bezpośrednio do nich mocować. Bęcdziesz miał mniej roboty o te dwa kawałki (niebieskie) po boku. W tedy możesz zastrzały dać od wewnętrznej strony na nogi.

Kurcze, jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Możesz mi to dokładniej opisać?

gozdd pisze:Ja bym się mocno zastanowił z tymi podporami. [...] Tu masz sporo więcej roboty, poza tym, jeśli otworów pod podpory nie zrobisz równo w osi lub będą trochę pod kątem, to po dociągnięciu ich śrubami do podłoża odegną się trochę.

Tematu wiercenia pod podpory się nie boję. Robiłem próby i wychodzi OK. Trzeba tylko robić to wolno i dokładnie. Aby otwory były prostopadłe do osi wałka trzeba użyć imadła maszynowego mocno dokręconego do stołu wiertarki kolumnowej. Do tego najpierw robimy otwór w osi wałka gwintujemy i przykręcamy kawałek czegoś prostego (ja przykręcałem kawałek blachy aluminiowej o długości ok 30cm). Później wkręcamy wałek w imadło a za pomocą poziomnicy przystawionej do tej przykręconej blachy ustawiamy pion lub poziom i wiercimy. Następnie przesuwamy wałek w imadle i znowu ustawiamy poziomnicą pion lub poziom (jak wcześniej). Sprawa jest czasochłonna i trzeba poświęcić trochę cierpliwości, ale rezultaty są więcej niż zadowalające. Ja na próbce wałka zrobiłem w ten sposób pięć otworów, następnie przykręciłem do kawałka stalowej płyty i było równo.
Oczywiście wałek przed wierceniem nacinałem delikatnie szlifierką, tak aby "zdjąć" warstwę zahartowaną (wałek wewnątrz jest stosunkowo miękki.

EG-SPOON pisze:Czy ktoś się orientuje jakim ciężarem można bez obaw obciążyć obrócone łożyska otwarte fi16. Chodzi mi o bezpieczny ciężar bramy zawieszonej na 4 łożyskach obróconych o 180 stopni.

Moim zadaniem jeżeli możesz to nie obracaj łożysk w ogóle (jeżeli już koniecznie musisz to o max 90st.). Jeżeli dopiero projektujesz maszynę to zamieść projekt i na pewno ktoś Ci pomoże w rozwiązaniu tego problemu. Nie rób maszyny bez projektu, ja tak zrobiłem przy pierwszej konstrukcji i... teraz buduję teraz drugą

gozdd pisze:Pytanie z innej beczki. W jaki sposób chcesz rozwiązać mocowanie podpór co jakiś kawałek? Kupić wałek niepodparty, nawiercać i gwintować? Czy są gdzieś do kupienia wałki pod podpory, ale bez podpór?

Dokładnie. Kupię podpory, potnę je na kawałki 10cm i nawiercę, to samo z wałkami. Wiem, że z wałkami może być trudniej, ale już próbowałem i da się to zrobić na wiertarce stołowej po uprzednim lekkim nacięciu szlifierką kontową. Wałki dodatkowo oczywiście nagwintuje.

Przerobiłem projekt zgodnie z uwagami majkel1987 (choć zostawiłem użebrowanie po staremu żeby mieć większy prześwit pod bramą.
Teraz wygląda to tak:


Chętnie posłucham dalszych uwag na temat konstrukcji (choć mam nadzieję, że nie będzie ich wiele )

Znalazłem też waterjet'a w Warszawie na Górczewskiej. Macie o nich zdanie, ewentualnie możecie polecić kogoś innego?

majkel1987 pisze:ja tą podstawę zrobiłbym tak:
Płyta drewniana do niej przymocowane profile aluminiowe ale w poprzek dość gęsto i 4 w zdłuż lub więcej (jeśli da radę), na to wszystko kolejna płyta. I mamy dość solidną jednolitą podstawę.

Dolna płyta trochę szersza na prowadnice tak jak na kolegi projekcie.
Srubę puszczamy pod spodem razem z zastrzałami co mają w sobie bloki łożyskujące.
Całość można ustawić na czterech nogach.
Masz w tedy ładny dostęp do śruby i możesz ją łatwo zdjąć bez odkręcania stołu i brama ładnie zjedzie z prowadnic.

Możesz dodać jeszcze jeden profil pod prowadnice od spodu bo tak to trzyma je tylko drewno.

O tym, żeby odwrócić wałki z łożyskami nie pomyślałem, ale widzę dwie wady tego rozwiązania (ale być może są to tylko moje przypuszczenia). Pierwsza to taka, że łożyska są otwarte i ciężar bramy spoczywa właśnie na tej części łożyska. Druga to taka, że albo wydłużę ramiona bramy (koszem sztywności), albo będę miał mniejszy prześwit między bramą a stołem.

majkel1987 pisze:W kolegi ostatnim projekcie dalej ten stół może się uginać lekko.

Profile są dość sztywne, nie wydaje mi się, żeby się jakoś specjalnie ugięły.

Jutro postaram się narysować konstrukcję z odwróconymi wałkami, zobaczymy jak to wyjdzie.

P.S. Ma ktoś namiary na sprawdzony WaterJet w Warszawie?

Zastanawiam się jeszcze nad cięciem laserowym, ale nie orientowałem się jeszcze w cenach i w tym czy w ogóle jest możliwe laserowe przecięcie aluminium 15mm.