A nie miał nikt z was okazji rozebrać tego wrzeciona?
Sprzedawca podaje w tym tańszym 1x7002c p4 dt.
P4 to dokładność, ale DT oznacza, że siedzi tam para łożysk 7002c. Tak być powinno jak się nie mylę. Jedno łożysko skośne tam samo nie powinno być zakładane, ale ciekawe jak jest w rzeczywistości.
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć”
- 02 sty 2014, 00:14
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2383
- 01 sty 2014, 23:35
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2383
No właśnie tu jest dylemat. Z racji na te względy kiedyś do pierwszej drewnianej maszynki sterownik kupiłem właśnie u "naszych".dance1 pisze:z mojego mini doświadczenia w zakupach wprost z Chin mogę tylko polecić zakup przez firmy w kraju w którym mieszkasz, płacisz więcej ale wiele problemów ominiesz. Ja na reklamację z Chin ponad 3 m-ce czekałem, stać Ciebie na to?
Znalazłem ofertę z Anglii, więc czekać długo bym nie czekał, celny odpada też, ale jak się okaże coś nim nie halo, albo padnie zaraz to wysyłka i do Anglii kosztuje. A różnica w cenie to 200zł. Majątek to nie jest.
[ Dodano: 2014-01-01, 23:42 ]
Krótsze poltech podaje 65x158mmpixes2 pisze:I chyba u nich właśnie kupowałem...noel20 pisze:Jedyne w tej chwili jest w poltechu.
Moje jest 65x195, a to krótsze, jeśli dobrze pamiętam 65x185.
Pozdrawiam.
Tomek.
A właściwie to z tą większą ilością łożysk to ciekawa sprawa. W teorii, jeżeli na wale umieścimy trzy łożyska w równych odstępach i umocujmy je to jedno wybije. Wał musiałby być idealnie prosty, a to nie możliwe.
- 01 sty 2014, 23:24
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2383
No ja właśnie też na takie się czaję. Chłodzone wodą. Jedyne w tej chwili jest w poltechu.0,8kW/24000obr - od którego sprzedawcy to musiałbym jakiegoś kwitu poszukać bo nie pamiętam, zakup robiłem z 8 m-cy temu. Cena była około850zł. Kupione na all...o
Myślę, że nie ma to znaczenia u jakiego sprzedawcy. Bardziej chodziło mi czy tu, czy od chińczyka od razu.
No i właśnie mam dylemat. Bo jak się kupi u naszego i na dzień dobry zmierzę bicie na stożku i będzie nie do zaakceptowania, a w opisie jest 0,005mm to zwracam i ma wymienić. Bez łaski. Chińczyk w prawdzie też, tylko wysyłka do chin tyle kosztuje, że biznes jest już nieopłacalny.
Jakby maszyna robiła 8h/dzień to jasne, ale chodzi u mnie dwie godziny w tygodniu to ten chińczyk (oby tylko dobra sztuka) to będzie chodził lata.251mz pisze:Na początek dobre...
Bo w dłuższym rozrachunku wychodzi jak zakup jednego dobrego markowego wrzeciona
- 01 sty 2014, 21:58
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2383
A jakiem mocy kupiłeś?pixes2 pisze:Ja kupiłem to droższe, o około 50zł, i jestem mile zaskoczony. Wyważana nakrętka, bicie wewnątrz stożka... 0,002. Mierzone różnymi czujnikami i wynik ten sam - wskazówka ledwo drgnie... Chyba miałem fart, chociaż sprzedawca zapewniał, że to droższe jest naprawdę dokładnie zrobione...
Pozdrawiam.
Tomek.
Możesz podać link?
- 01 sty 2014, 21:23
- Forum: Elektrowrzeciono
- Temat: Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2383
Mokry chińczyk. Taka sama moc, a inna długosć
Witam, przymierzam się do zakupu mokrego chińczyka. Dotychczas trafiałem na oferty wydawałoby się takich samych wrzecion (biorąc pod uwagę moc) ale o różnej cenie i wymiarach. Nie wiedziałem skąd ta różnica.
Przed chwilą wyczytałem, że te droższe, przy okazji mające dłuższy korpus ma na wale więcej łożysk. Podobno krótsze ma jedno przy stożku i jedno z drugiej strony, a te dłuższe ma po dwa.
Zakładając że to prawda, czy jest sens dopłacać do tego z dwoma łożyskami?
Tulejki będą ER11, frez max fi6, głównie grawerka, drewno, tworzywo, czasem, łapnie jakiegoś alu.
Aha, te droższe z dwa razy większą ilością łożysk ma założone łożyska nsk a te tańsze jest na noname.
Przed chwilą wyczytałem, że te droższe, przy okazji mające dłuższy korpus ma na wale więcej łożysk. Podobno krótsze ma jedno przy stożku i jedno z drugiej strony, a te dłuższe ma po dwa.
Zakładając że to prawda, czy jest sens dopłacać do tego z dwoma łożyskami?
Tulejki będą ER11, frez max fi6, głównie grawerka, drewno, tworzywo, czasem, łapnie jakiegoś alu.
Aha, te droższe z dwa razy większą ilością łożysk ma założone łożyska nsk a te tańsze jest na noname.