Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać

oprawcafotografii pisze:Siostra właśnie się przeprowadzała - remont łazienki ............. - koszt 6500zł SAMA ROBOCIZNA.
Oczywiście wszystko na rękę, żadnych f-r VAT Czas trwania - JEDEN TYDZIEŃ.

oprawcafotografii pisze:Faktem jest, że na koniec remontu domu jakieś dziwne mięśnie
na dłoniach mi urosły

No nieźle siostrę skroiłeś

Oczywiście, że tak. Ale sądząc po postach w tym wątku również wiele zależy to również od regionu PL. Zdaje się najwięcej narzekań z np z Podkarpacia to nie przypadek...

jasiu... pisze:Panowie, a może by tak jak dżentelmeni. Przestać rozmawiać o pieniądzach, bo przecież ta rozmowa nie ma sensu. Każdy dostaje tyle, na ile jest wyceniana jego praca i każdy ma prawo za te pieniądze pracować, albo się zwolnić i poszukać innej pracy. Co Bartka może obchodzić, ile zarabia Antek, czy Czesiek?

Jasiu, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
W Niemczech, (popraw mnie jeśli się mylę) zarobki w poszczególnych branżach są ściśle określone/ustalone ze związkami branżowymi i nie ma tam jakiś kolosalnych różnic w zarobkach na danym stanowisku w danej branży. W PL wszystko jest bardziej uznaniowe oraz zależy od regionu. Stąd pracownicy chcą/muszą być bardziej zorientowani.

Wreszcie coś bardziej wyważonego.
Twoje spostrzeżenia dotyczą praktycznie każdej branży, zawiść ludzka to bardzo uniwersalne uczucie. Te same spostrzeżenia możesz spokojnie odnieść do innych zawodów w innych krajach. Moim zdaniem największe ryzyko ponosi właściciel biznesu, on powinien zarabiać najwięcej. Nikt nikomu nie zabrania założyć firmy jak chce zarabiać więcej. Być może masz też trochę problemów z ogarnięciem skali - nie zawsze jak ktoś stoi przy maszynie wartej miliony (czy pracuje przy dużym projekcie) musi zarabiać więcej od powiedzmy kierowcy. Jak zwykle wszystko zależy od wszystkiego. W czasach kiedy studiowałem, byle gość po marketingu wyciągał krocie w stosunku do inżyniera. Wzięci handlowcy zawsze zarabiali dobrze. Teraz może czas na sprzedawców komórek. Zobaczymy co powiesz za 10 lat. Do porównanie z przeciętnym kopaczem piłki dołóż pensję takiego kopacza 10 lat później - ciekawe czy kiedykolwiek rozmawiałeś z takim - ostatnio wiózł mnie taki uberem. Pewnie również będziesz miał jakieś swoje przemyślenia, za powiedzmy 10 lat. Z 2 strony dobrze, że realizujesz się gdzie indziej i tam osiągasz swoje cele. Wszystkiego dobrego.

Ogólnie to polecałbym staranniejszy wybory już na etapie kierunku nauczania. Nie pchać się np w kierunek typu zarządzanie w okolicy gdzie potrzeba np 10 nowych kierowników na rok, a kształci się np 500 osób rocznie. Totalne niedopasowanie do rynku pracy. Rzecz nie dotyczy tylko CNC. W innym przypadku będziemy mieli dużo bardziej sfrustrowane społeczeństwo i słabszą gospodarkę.

W konkretnym przypadku branży CNC da się zarobić jak jesteś fachowcem, czyli umiesz zrobić coś co nie wszyscy potrafią. Ciężko, będąc specjalistą od wciskania zielonego guzika wyciągnąć kokosy, niezależnie przy jakiej maszynie stoisz Tak samo w budowlance, czy każdej innej branży - dobry murarz zarobi, jego pomocnik niekoniecznie, chociaż narobi się często więcej.

Mamy w Polsce prosperitę i rynek pracownika. Bo brak ludzi do pracy. Ukraincy praktycznie nie chcą pracować poniżej 3 tys na rękę licząc 8h x 5 dni/tydzień. (Najczęściej pracują dużo więcej godzin dziennie, więcej dni w tygodniu). Prawda - prawda, ale w Polce A, czyli w dużych miastach. Bo niestety w naszym pięknym kraju jest inaczej niż np w Niemczech, Holandii itd. Tam sytuacja nie zmienia się diametralnie gdy porównujesz stolicę i powiedzmy prowincję. U nas niestety występują kolosalne różnice. Do tego polski pracownik szybciej wyjedzie ci do obcego kraju niż przeprowadzi się 150 km. No i takie skutki - w aglomeracjach pracownik z twoim doświadczeniem startuje od 4 tysi netto na próbę - moje okolice, na Podlasiu może ostatecznie osiągnąć pułap 3 tysi netto. Zakładam, oczywiście, że to co robisz, robisz dobrze i sprawnie. Bo najczęściej biadolą ludzie którzy nic nie potrafią - nie obraź się, takie mam doświadczenia.

IMPULS3 pisze: ..ile kto powinien zarabiać to tak bardziej teoretycznie, bo życie ma swój plan i to nie zawsze zgodny z oczekiwaniami...

To dobre podsumowanie tej dyskusji