gelo pisze: skoro koła stalowe i plastikowe są projektowane na takie same momenty uszkadzające to jakim cudem koła metalowe przenoszą obciążenia uszkadzające, a plastikowe już nie?
Sprzedawca miał zapewne na myśli, że działają jak dodatkowe sprzęgło/bezpiecznik - przy większych obciążeniach się rozsypują i nie przeniosą dalej obciążenia

Dokładnie sam też się do tego mieszania przykładasz.Andrzej 40 pisze:Poczekaj aż się wypowiedzą fachowcy, bo chwilowo to otrzymujesz "mieszane" informacje.
W celu usystematyzowania i ułożenia sobie jakiegoś obrazu w głowie, do polecenia Poradnik tokarza, mechanika itd, z 2-ma zastrzeżeniami: informacje tam zawarte są aktualne dla swoich czasów (generalnie to leciwe pozycje) oraz są pisane z założeniem, że pracujesz na w miarę solidnych tokarkach. W czasach komuny było ciężko z dostępnością wszystkiego, ale po prostu nie było gównianego sprzętu z Chin. Także nie znajdziesz tam między innymi wprost patentu na brak niskich obrotów w tokarkach bo nie było wtedy takich problemów. Warto taki poradnik przynajmniej przekartkować, to będziesz wiedział gdzie czegoś szukać jak ci będzie potrzebne. Np jaka średnica wiertła(otworu) pod gwint M6, czy taka sama w stali, alu, żeliwie itd, itp. No i szybciej będziesz mógł ocenić przydatność porad niektórych osób

Wydaje mi się, że w obecnych czasach furorę zrobił by "Współczesny Poradnik Tokarza Hobbysty - czyli jak radzić sobie z gównianym sprzętem za gówniane pieniądze - 1001 podpowiedzi dla oszczędnych do bólu". Oprócz części stricte technicznej powinien zawierać garść informacji handlowych oraz przewodnik jak posługiwać się serwisami alibaba, ebuyem, jaką spedycją oraz kącik porad prawno-finansowych jak uniknąć opłat typu cło, podatek akcyza itp. Chyba by to był hit kilku sezonów.