Mam taką w Mazaku i nie narzekam. Problem nie jest w precyzji, a w uważnej obsłudze, bo sondy z natury są dość delikatne i łatwo je uszkodzić. Jak masz nowego (uczącego się np) operatora to masz dużą szanse na uszkodzenie lub zniszczenie sondy.Ragnar pisze:trochę czytam i ludzie piszą ze precyzja pomiarów sondą jest średnia
Co do dokładności, to jak byś nie ustawiał noży i tak musisz zmierzyć wymiar na gotowym detalu i często coś skorygować, przynajmniej na tych wykańczających narzędziach. Na ogół przy zmianie pracy musisz obmierzyć 1 detal nawet przy niedokładnej obróbce. No samo nie wyjdzie od razu idealnie, nieważne na DMG czy Mazaku.