Powtórzę się trochę za przedmówcami. Sposób postępowania jest bardzo prosty, obliczasz prędkość skrawania dla danego narzędzia przy tych obrotach, (Vc), przy średnicy 4mm i obrotach 14k wychodzi ci ok. 175m/min. Dalej zależy od rodzaju obróbki, załóżmy że przy tej średnicy narzędzia, to jest obróbka wykańczająca dla powierzchni gdzie zależy ci najbardziej na wyglądzie. Żeby dostać dużą gładkość najkorzystniej jechać z jak największymi prędkościami skrawania. Zaglądasz do katalogu producenta freza, tam znajdujesz informację, że dla twojego freza i stali (twardości i gatunku) formy możesz jechać 250 m/min z posuwem np 1500 mm/min. Ponieważ powiedzmy, że chcesz obrobić całą powierzchnię 1 frezem coby było piknie, zmniejszasz trochę prędkość, np do 200 m/min, co ci daje 16k obrotów i posuw do 800 mm/min. Dalej musisz wziąć pod uwagę sztywność całego układu, tzn mocowania, wysięgu freza, kształt powierzchni itd. Jeżeli frez pracuje na wysięgu do 3D (3 średnic) czyli do 12 mm w twoim przypadku, to nic nie ma prawa się dziać i pracujesz z maksymalnymi prędkościami wziętymi z katalogu. Od 3-5D też zazwyczaj wszystko jest ok. Jeżeli wysięg jest większy, to zgodnie ze swoim doświadczeniem zmniejszasz prędkość, najlepiej to słychać po pracy freza przy maszynie. Oczywiście najlepiej mieć młode, sprawne uszy przy tej średnicy freza
Przy obróbce, gdzie zależy nam najbardziej np na dokładności dajmy na to przy frezowaniu precyzyjnych kanałków postępujemy trochę inaczej, bardziej uważamy z prędkością co by się np frez nie przytarł.
Z drugiej strony zastanawiam się kto cię zostawił samemu sobie z takimi pytaniami (doświadczeniem) przy formach wtryskowych?