Dzięki za uznanie. Używam NX10, głównie Cad+Cam do projektowania i wykonywania form, głównie do gumy. Oprócz NX10 używam SE15 w wersji płaskiej, nomen omen do rysowania detali obrotowych wykonywanych na tokarkach. Przyznam szczerze, że akurat w przypadku detali obrotowych w NX udzie to wolniej niż przy projektowaniu 2D.
Tak na marginesie: moim zdaniem przy projektowania wałków czy ogólniej detali obrotowych które pracują samodzielnie lub w prostych mechanizmach, to jest ten jeden z nielicznych przypadków gdzie Cad2D wygrywa z Cad3D. Powód jest prosty, rysujesz od razu gotowy rysunek, unikasz całej drogi: szkic--> bryła(powierzchnia)--> rysunek wykonawczy. Puki co tokarki czy tokarki CNC do XZ&C włącznie i tak są programowane na podstawie rysunków.

Ukanio81 pisze:W każdym razie mogę spać spokojnie i rysować "wałki" dalej dzieląc wszystko przez 2 bo juz wiem ze tego tam nie znajde.

Możesz jak ci zależy rysować dalej pełne wałki, a nie połówki, wskazując przy tworzeniu bryły np oś symetrii do obrotu lub definiując 2 punkty osi obrotu lub... lub etc itd itp.

rc666 pisze:Dla przykladu w SolidWorks-ie jest to bardzo latwe i dlatego dziwie sie ze nie mozna tego robic w UG.

W każdym programie możesz znaleźć opcje niedostępne w innym, "sprytniejsze" sposoby itd. Chociaż nie znam SolidWorksa, to pewnie w dało by się znaleźć coś łatwego do zrobienia w NX a trudniejszego w SW.
Jednak ogólnie to NX nie uchodzi za super przyjazny soft.

W szkicu wymiar 15,3 odchacz jako odniesienia, zamiast wymiaru 31 wpisz 15,5. Ogólne zasady modelowania w Nx i innych modelerach będą podobne, konkretne szczegóły związane z "filozofią" obsługi będą inne. Jeśli obrócisz konkretny profil w okół konkretnej, wskazanej osi, to dostaniesz konkretną bryłę obrotową. Ogólnie "parametryzacja" w twoim konkretnym przypadku jest zawarta w szkicu, tam zmieniając odległość profilu od osi zmieniasz model (bryłę obrotową) Czy twój wymiar oznaczysz jako liniowy czy walcowy w szkicu to nie ma tu znaczenia.