rozebrałem kilka silników i niby się nic nie stało,jak mówi poprzednik może faktycznie dotyczy to tylko konkretnych silników z wysokim momentem...
Tym które rozbierałem nie wyrządziłem krzywdy mechanicznej,cieżko powiedzieć o namagnetyzowaniu,ale na 100% wirnik dotykał stojana i co?To jest silnik VEXTA 1,5A i chodzi do tej pory...
BTW dyski też rozbierałem kiedyś i chodziły a nawet z jednego zniknął bad który mi dokuczał

Zagłębiając się bardziej widzę że faktycznie może być to jakiś problem hmmm...ale w jakiś sposób wirniki są magnesowane przez producenta i proces ten jest zapewne czyniony już na gotowym-złożonym silniku do którego przyłaczane są prądy magnetyzujące...? Czyli raczej w domowych warunkach nie do odtworzenia ponieważ jak się domyslam w grę wchodzą :
napięcie
prąd
polaryzacja
czas
rodzaj przebiegu fali
Czyli 6-ścioma czy 4-roma akumulatorami tego nie zrobimy ,

a co może się stać po wyciągnięciu wirnika? bo nie kumam...
no hmmm.... co niektórzy mogą się pokusić nawet o przewinięcia silnika na grubszy drucik dla mocy lub cieńszy dla prędkości.Zgadza się czy jest inaczej?