tuxcnc pisze: bo mu się jakieś słowo inaczej kojarzy.

Już Ci pisałem , nie siej fermentu.
To Tobie coś się kojarzy , albo bije ale nie wiadomo w którym kościele.

Elementy automatyki bezpieczeństwa mają ściśle sprecyzowane funkcje , działanie i zachowanie.

tuxcnc pisze:Ale że to będzie moderator, to się nie spodziewałem...

Ale ,że ja jaki inny? Jestem użytkownikiem forum i mogę chyba wyrażać swoje zdanie ?

tuxcnc pisze:Wyłącznika awaryjnego, jak sama nazwa wskazuje, używa się w razie awarii, a ma on zatrzymać urządzenie i zapobiec ewentualnym skutkom jego niekontrolowanej pracy.

Jesteś pewny?
Tak na prawdę to jest Wyłącznik Awaryjny Bezpieczeństwa

Nie używa się go w razie awarii ,a w wypadku sytuacji niebezpiecznej - przede wszystkim zagrażającej operatorowi.

tuxcnc pisze:W wielu urządzeniach oba te wyłączniki są podłączone tak samo, lub nawet wyłącznik awaryjny pełni także funkcję wyłącznika głównego,

To jest podstawowy błąd i nie powinno to być tak wykonane!

tuxcnc pisze:Krótko mówiąc "grzyb" to nie jest jakieś ściśle zdefiniowane urządzenie i może działać w różny sposób.

Jest ściśle zdefiniowane jego działanie , zastosowanie , sposoby połączeń w zależności od zagrożeń i kategorii bezpieczeństwa.

Proszę Cię nie wypowiadaj się w tematach o których nie masz bladego pojęcia i nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Na bezpieczeństwie maszyn i układach z nim związanych zjadłem zęby.


BTW ze 70% maszyn cnc , które są wprowadzane na polski rynek zwłaszcza przez małych producentów nie spełnia obowiązujących norm w zakresie układów bezpieczeństwa.
Większość nakleja tabliczkę znamionową z CE , nawet nie wykonując żadnej dokumentacji
I wszystko jest pięknie jak pracują itp.
Problemy się zaczynają jak komuś maszyna coś zrobi.

Avalyah pisze:Czy tak wolno?

Nikt nie patrzy

Na takim maleństwie chyba nie ma nawet co na siłę iść z prędkością osi liniowych.
Nawet jak by po 200mm miały zakresu to przy 12m/min przejazd trwa sekundę...

tuxcnc pisze:A tak przy okazji, to wiesz co to jest PID

Przecież to normalne ,że trzeba PIDa wystroić.
Nie jest to zabawa , ale jest do zrobienia.

tuxcnc pisze:jaki moment obrotowy ma serwo przy błędzie położenia równym zero?

Dokładnie ZERO momentu
Krokowiec też ma dokładnie zero - dopiero jak zaczynasz go naciągać to moment zaczyna działać, a jak przeciągniesz to przeskoczy na następny krok...

Avalyah pisze:Raczej obróbki na 40rpm czwartej osi robić nie będziesz.

To jest tylko 2/3 obrotu na sekundę.
Uważasz ,że na g0 to będzie dużo dla osi obrotowej?

Powiem wam szczerze.
Chłop chce iść do przodu i zrobić PRO na serwach , a wy wymyślacie.
Dla mnie to właśnie krokowce by śmierdziały amatorką.
Zero informacji o pozycji , zero dynamiki itp....

Krokowiec do 10obr/sek czyli 600obr/min ma koło 50% nominału. - do serwa nie ma podlotu.

Tux najpewniej w Twoim serwokrokowcu da się to zmienić tylko trzeba podłączyć do kompa przez RSa.

Ciowiec szkoda że nie zastosowałeś przekładni ze zintegrowanym łożyskiem krzyżowym.
Chyba wyszło by sztywniej a na pewno dużu krócej.

tuxcnc pisze:choć sam zapewne tego eksperymentu nie przeżyje (wziąłeś do obliczeń maksymalną moc chwilową)

Wziąłeś pod uwagę ,że serwa są zabezpieczone przed takimi akcjami?

tuxcnc pisze:Serwo tak nie działa, a w skrajnym przypadku możesz mieć błąd rzędu pełnego obrotu wału (czyli ponad 7 stopni na wyjściu przekładni) i nawet o tym nie wiedzieć.

Nie możesz mieć takiego błędu , no chyba ,że ustawisz sobie pole tolerancji na pełny obrót enkodera co byłoby głupotą.

tuxcnc pisze:Serwo ma jeszcze inne paskudne właściwości.

Za chwile się dowiemy ,że krokowiec lepszy...

tuxcnc pisze:Naprawdę nie rozumiem po co chcesz je tam pakować i to jeszcze 700W?

Dla mnie też trochę dużawo , myślę ,że 400W by starczyło.

kamar pisze:Nawet no dociążonym ślimaku, proste i bez luzu.

Apropo tego ...
Widziałem na YT tokarkę szkoleniową haas gdzie rewolwer jest na zwykłym reduktorze nmrv30 - nawet tabliczka jest (bez sufixów itp więc przyjmuję ,że zwykły) i to działa....
Obstawiam - nawet chyba widać na którymś ujęciu - obraca rewolwerem i cofa trochę tak jak by chciał dokasować luz w stronę obciążenia od nożna.

kamar pisze:Ocenimy efekty.

Daj żyć , ciekawość zżera .
Trochę polem roboczym i kinematyką przypomina Pocket NC
Tyle ,że kolegi wydaje mi się solidniejsze ...

I gdzie druga oś obrotowa?
Bo na projekcie widzę ,że stolik się obraca - to jedna - pewnie ta większa .