Szanowny kolego.....oczywiscie , że masz racje....brak wystarczającego napięcia spowoduje próbę " zrekompensowania" tego przez wzrost prądu.....
ale to był mały silniczek krokowy 1.5 A, coś koło 5V...nie pamiętam dokłanych parametrów....

w każdym razie zasilacz miał 35V i około 7A ......oczywiscie ograniczyłem prąd do 1.5 ..sterownik pozwalał na zasilanie napięciem rzedu 40 V

....pop0rotu trzeba mierzyć na kiedy silnik "trzyma", a nie kiedy silnik jest w ruchu.....ja tak mierzyłem jest git....wiadomo czopowanie...ale przecież normalnie prąd stały to też prąd "impulsowy" tylko w jednym kierunku.....0d 0 do max ...i z powrotem..odcięta połowa amplitudy

A może tak naprawde zasilacz nie ma 10 A.....??? ja miałę kiedyś zasilacz impulsowy 7A..jak podłączyłem silnik napi,ecie spradło do 0...do dzisiaj nie wiem czemu.....silniczek miał tylko 1.5 A..!!!