To kupię właśnie taki.MlKl pisze:Możesz kupić ten 0,75 kW za 350 - pociągnie silnik o numer większy - u mnie podobny targa silnik 1,1 kW i sobie radzi. Plusem takiego rozwiązania jest to, że silnik się nie grzeje, nawet pracując na małych obrotach pod sporym obciążeniem.
Znaleziono 8 wyników
Wróć do „Budowa tokarki CNC do małych detali”
- 28 gru 2012, 23:20
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
- 28 gru 2012, 23:01
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
- 28 gru 2012, 22:01
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
Może taki falownik http://allegro.pl/falownik-schneider-al ... 43844.html ?
- 28 gru 2012, 21:49
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
- 28 gru 2012, 21:44
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
No ja w poprzecznym nie upchnę nawet 12 nie mówiąc o nakrętcetuxcnc pisze:W twoim przypadku sprawa jest bardziej skomplikowana, bo tokarkę już masz, to po co wydawać trzy tysiące, jeśli i tak jakieś gówienka zamierzasz toczyć.
Takie duperele jak pisałeś to i na tym co masz zrobisz.
Śruby kulowe bez obrobionych końców to wydatek rzędu 500-600 zł, jak się dobrze potargujesz w Polsce, albo ze stówkę taniej na Ebay u Chińczyków.
Przy takiej róznicy to chyba nie warto ryzykować cła, VAT i niepewnej jakości z iluzoryczną gwarancją.
W posuwie wzdłużnym mogła by być grubsza, ale mam przelot wrzeciona 20 mm i musiał bym zlecić zatoczenie, a trochę głupio mieć dwie tokarki i zlecać toczenie na zewnątrz.
Natomiast w suporcie poprzecznym z trudem bym upchał śrubę o średnicy 12 mm.
Nakrętka by weszła na styk, czym bym ją przykręcił to za bardzo nie wiem.
Dlatego zdecydowałem dać też 20x5, ale przed suportem.
.

Też myślałem o LinuxCNC i może trochę lepszym enkoderze niż jest w tej chwili.
Trochę się bajzel zrobił w wątku

- 28 gru 2012, 18:12
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
- 28 gru 2012, 15:21
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
Myślałem, żeby usztywnić całość kręcąc do ceownika dużego, szlifowanego. Teraz podstawa jest blaszki 0.5.. Łożyska we wrzecienniku chciałem wymienić.MlKl pisze:Toć piszę, że tryby są do wywalenia, wrzeciono należy napędzać z silnika bezpośrednio. Wyłamany tryb powinien skutkować zatrzymaniem wrzeciona, a nie wygięciem noża, czy całej tokarki. Jeżeli tokarka jest tak wiotka, że silniczek 250 W ją wygina, to do toczenia stali się nie nadaje. Ale po zdjęciach sądząc, tak nie jest.
We wrzecienniku ważne jest tylko łożyskowanie wrzeciona. Jeżeli jest OK, reszta jest do ogarnięcia.
Faktycznie śrubki może zostawię, tym bardziej, że pomysł tokarki do drewna mocno ewaluuje. Jeszcze dzisiaj wrzucę nowe rysunki w tamtym wątku.
Co masz na myśli? Tak jak pisze MlKl zamierzałem wrzeciennik praktycznie opróżnić. Zostawić tylko oś imaka i napędzać ją po pasku z silnika.tomcat65 pisze:Zauważ, że mocowanie uchwytu jest jednostronne, oś napędowa nie jest osią uchwytu. Jak wisi na jednym łożysku, to takie sa skutki. Takie rozwiązanie się sprawdza w innych przypadkach, ale jak widać tu wykonanie jest gorsze od chińskiego skutera.
- 28 gru 2012, 00:48
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Budowa tokarki CNC do małych detali
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 9453
Budowa tokarki CNC do małych detali
Mili,
w czasie zastanawiania się nad budową tokarki do drewna wyniknął kolejny projekt.
W stolarni często musimy przetoczyć wiertło aby mieściło się w futerko lekkiej wiertarki lub dorobić łożysko ślizgowe do maszyny (średnica 40mm tuleja z kołnierzem 50mm). Mam dość proszenia się ślusarzy, żeby znaleźli czas i znowu pomogli. Chciałbym ogarniać takie rzeczy samemu.
Jakieś 5 lat temu kupiłem tokarkę jak w podtytule już teoretycznie przerobioną na CNC ale nigdy mi się jej nie udało uruchomić z komputerem. Próbowaliśmy toczyć ręcznie ale parę dni temu okazało się, że przy probie toczenia wiertła 20mm nóż wlatuje pod wiertło w imaku i nie specjalnie nawet jest je w stanie zarysować.. :-/ po paru próbach usłyszałem chrup i jak się dzisiaj okazało we wrzecienniku zmieliło plastikowe zębatki.
Tokarka nie ma być szybka czy przeznaczona do obróbki dużych elementów. Ma być dokładna i ma mieć możliwość toczenia gwintów. Większość z obecnych tutaj pewnie nazwie ją modelarską
Przysiadłem dzisiaj i całkowicie rozebrałem maszynkę w celu przeróbek, czyszczenia itd.
Zacznę od łoża:
Wyczyściłem je ropą pomierzyłem i wydaje się proste. Nierówne są tylko stopy. Niestety jest dość cherlawe. Wymyśliłem sobie, że kupię 1mb ceownika na przykład 300x100, oddam do szlifowania zarówno ceownik jak i stopy łoża po czym skręcę to do kupy. Powinno dodać to sztywności i wagi całej konstrukcji.
Wrzeciennik:
Oryginalnie nie miał on dużego bicia, problem raczej był ze szczękami imaka nadającymi się do podszlifowania. Po tym jak wysypały się zębatki wymyśliłem sobie, że zmienię silnik na mocniejszy (oryginalnie jest 250W, ja bym chciał 500-750). Tylko bladego pojęcia nie mam na jaki. Zależy mi na płynnej regulacji obrotów z macha i możliwości toczenia gwintów. Wymyśliłem sobie napęd od maszyny szwalniczej tylko nie wiem czy w ogóle ma to sens: http://allegro.pl/silnik-serwo-500-w-23 ... 23095.html
Imak narzędziowy:
Tutaj mam największe wątpliwości, nie licząc silnika do napędu wrzeciona
Oryginalnie tokarka była wyposażona w dodatkową oś do toczenia stożków. Najchętniej wywaliłbym ją zupełnie wraz z imakiem a na sankach posadził mały stół teowy.
Posuw wzdłuż łoża w tej chwili jest na jakiejś dziwnej śrubie 16x2, którą chciałbym wymienić na zwykłą trapezową 16x4 stalową z nakrętką kołnierzową z brązu. Większy problem mam z posuwem poprzecznym do łoża - tutaj jest jakiś przedziwny patent - śrubka 10mm ze skokiem 1mm z malutkim blokiem gwintowanym pod tą śrubkę i boję się, że nic innego, bardziej standardowego tam nie upchnę
Czy dorabia się śruby trapezowe na wymiar? W szczególności chodzi mi o średnicę i skok. Nigdzie nie znalazłem śrubki 10mm ze skokiem powiedzmy 2mm?
Poniżej trochę zdjęć tego dziadostwa. Zastanawiam się, czy jest sens w ogóle z tym walczyć - czy nie pójść do sklepu po LD550. Chociaż szkoda gratów
Zdjęcia
w czasie zastanawiania się nad budową tokarki do drewna wyniknął kolejny projekt.
W stolarni często musimy przetoczyć wiertło aby mieściło się w futerko lekkiej wiertarki lub dorobić łożysko ślizgowe do maszyny (średnica 40mm tuleja z kołnierzem 50mm). Mam dość proszenia się ślusarzy, żeby znaleźli czas i znowu pomogli. Chciałbym ogarniać takie rzeczy samemu.
Jakieś 5 lat temu kupiłem tokarkę jak w podtytule już teoretycznie przerobioną na CNC ale nigdy mi się jej nie udało uruchomić z komputerem. Próbowaliśmy toczyć ręcznie ale parę dni temu okazało się, że przy probie toczenia wiertła 20mm nóż wlatuje pod wiertło w imaku i nie specjalnie nawet jest je w stanie zarysować.. :-/ po paru próbach usłyszałem chrup i jak się dzisiaj okazało we wrzecienniku zmieliło plastikowe zębatki.
Tokarka nie ma być szybka czy przeznaczona do obróbki dużych elementów. Ma być dokładna i ma mieć możliwość toczenia gwintów. Większość z obecnych tutaj pewnie nazwie ją modelarską

Przysiadłem dzisiaj i całkowicie rozebrałem maszynkę w celu przeróbek, czyszczenia itd.
Zacznę od łoża:
Wyczyściłem je ropą pomierzyłem i wydaje się proste. Nierówne są tylko stopy. Niestety jest dość cherlawe. Wymyśliłem sobie, że kupię 1mb ceownika na przykład 300x100, oddam do szlifowania zarówno ceownik jak i stopy łoża po czym skręcę to do kupy. Powinno dodać to sztywności i wagi całej konstrukcji.
Wrzeciennik:
Oryginalnie nie miał on dużego bicia, problem raczej był ze szczękami imaka nadającymi się do podszlifowania. Po tym jak wysypały się zębatki wymyśliłem sobie, że zmienię silnik na mocniejszy (oryginalnie jest 250W, ja bym chciał 500-750). Tylko bladego pojęcia nie mam na jaki. Zależy mi na płynnej regulacji obrotów z macha i możliwości toczenia gwintów. Wymyśliłem sobie napęd od maszyny szwalniczej tylko nie wiem czy w ogóle ma to sens: http://allegro.pl/silnik-serwo-500-w-23 ... 23095.html
Imak narzędziowy:
Tutaj mam największe wątpliwości, nie licząc silnika do napędu wrzeciona

Posuw wzdłuż łoża w tej chwili jest na jakiejś dziwnej śrubie 16x2, którą chciałbym wymienić na zwykłą trapezową 16x4 stalową z nakrętką kołnierzową z brązu. Większy problem mam z posuwem poprzecznym do łoża - tutaj jest jakiś przedziwny patent - śrubka 10mm ze skokiem 1mm z malutkim blokiem gwintowanym pod tą śrubkę i boję się, że nic innego, bardziej standardowego tam nie upchnę

Poniżej trochę zdjęć tego dziadostwa. Zastanawiam się, czy jest sens w ogóle z tym walczyć - czy nie pójść do sklepu po LD550. Chociaż szkoda gratów

Zdjęcia