Ja tam widze 4 i najtańsza za 15k

Dam ci rade a ty mi wyslesz piwo. Wystaw za 4k na allegro a prawdopodobnie w jeden dzien ktos po nią przyjedzie, wezmie i w reke pocaluje. Jak bedzie sie chciał targowac to powiedz ze chyba żartuje. Mozesz tez oddac do remontu i potem skasować z 20 pare.

Za 3k to ja tez biore musiala by chyba spasc z wierzowca zeby byc tyle warta. Zart jakis albo to nie tum.

Allegro ma to do siebie ze jest pobozną listą zyczeń cen sprzedających. Pozatym z maszynami jest tak ze jak jest dobra to na siebie pracuje i sie takiej nie sprzedaje. Są wyjątki spadkowe itp ale wtedy przeważnie tyle stała bez opieki ze łoże zdążyło zardzewieć. Sam szukam tokarki do siebie ale o srednicy toczenia conajmniej 450mm ale nic ciekawego niewidze (do 10k). Tuma 25 mam i w porównaniu z TUG`iem 48 w firmie to niebo a ziemia.

Polecam TUM 25. Jest wzglednie tani. Wrzeciono ma na łożyskach i tanim kosztem mozna naprawic (łożyska okolo 600zł). Jak ci siądzie tuleja to wtedy koszty. Parametry niby podobne do chinek (250x800) Ale za to waży 1300kg. W dobrym stanie znaleść bedzie ciezko ale remont potrzebnych ci rzeczy raczej nie wyniesie zbyt dużo. W setki piszesz ze nie chcesz isc. Zakres obrotow od 28 do 2500. Wszystkie potrzebne gwinty mozesz robic bez ruszania gitary.