Jak bym miał maszynę to liczyłbym za metr cięcia dla własnej kalkulacji, a klientowi podawał cenę za konkretny wyrób.

Dla mnie to sprawa ekonomiczna, poprostu wiem ile mnie to bedzie kosztować, a ile zarobię.
Mój zysk jak zamiast palić poj. prostokąty zrobię tzw. czekoladkę no i czy zadowala jakość klienta(przy naszych oszczędnościach), cenę zaczynamy negocjować z klientem jak mówimy o produkcji seryjnej i mamy podpisany kontrakt na dostawę partii na czas!! Cwaniaków nie brakuje.

Remen - radzę to opatentować nim w połowie zakładów w Polsce sie to pojawi

No to kolega rozruszał!!! A przy okazji wiele ciekawych informacji sie pojawiło.
PZDR

Mnichu!!

Speszę z wyjaśnieniami bo widzę ze masz problemy ze zrozumieniem mojej wypowiedzi:

1. w moim poscie nie ma mowy o tym ze potrzeba instalować CAM a raczej info ze tego samego wzoru korzystaja te programy i mam tu na myśli programy do blach k'woli scislosci.

2. podałem bardzo prosty sposób obliczania wagi bez liczenia objętości i pamiętania gęstości stali!! wystarczy zapamiętać jedna wartość 7,85 (można przyjąć 8 i wynik tez będzie ok) i nie jest to PI!! co więcej nie potrzeba nam kalkulatora do o szacowania wagi.

3. co w przypadku gdy mamy kształt nieregularny?? twoje wywody biorą w łeb i trzeba cam instalować !!

ale gosciowi Panowie pomogli, przecież technolodzy robią to o wiele prościej wystarczy znać powierzchnię detalu a reszta jest prosta=gr.materiału*7,85*pow.detalu i jest waga!!

Tak samo robią to programy CAM.
PZDR