wirtualnyjan pisze:Ale przecież bez falownika silnik pracuje zawsze tak samo, czyli na maksa. To falownik przecież nic więcej nie wyciśnie, bo silnik jest jeden.

Tu się mylisz. Jeśli to jest rozwiązanie dedykowane, to wyciśniesz więcej. Silnik można w pewnym zakresie przeciążyć (co oczywiście musi być zdefiniowane w ustawieniach falownika. Bez falownika spadną mu obroty, a z falownikiem i sprzężeniem zwrotnym, dostanie większego kopa.

Falownik steruje pracą silnika, więc nie ma bezpośredniego związku z ciśnieniem. Może regulować prędkość i stabilizować obroty silnika. Daje też miękki start, co przy dużych mocach jest bardzo istotne dla instalacji.