Tylko podejdź do tego z wyczuciem. Nie chcę mieć Twojego freza na sumieniuTomekSz pisze:Jutro wyprubuje. Czyli obroty na minimum, zagłębienie 1 mm i predkosc 4k Zobaczymy co sie bedzie dzialo.

Tylko podejdź do tego z wyczuciem. Nie chcę mieć Twojego freza na sumieniuTomekSz pisze:Jutro wyprubuje. Czyli obroty na minimum, zagłębienie 1 mm i predkosc 4k Zobaczymy co sie bedzie dzialo.
Nic dziwnego, bo przy tak małej prędkości topisz materiał i zaczyna oblepiać frez. Ja dwupiórowym 4mm jadę na 4m, przybranie 1mm. Obroty na minimum. Wióry ładnie się sypią. Raz mi pomyłkowo weszło na 4mm przy takiej prędkości i też dało radę. Zatrzymałem, bo moja maszyna jest ze sklejki i czuć było wibracje, przez co krawędź nie była idealna. Obawiałem się też trochę o frez, ale on szedł jak w masło, tylko siły już były zbyt duże jak na konstrukcję z-etki mojego drewniaka.TomekSz pisze:Przy tych parametrach bez wody to po kilku sekundach mam gluta.
Ja mam żywicę, która udaje szkło. Ma długi czas wiązania, ale to może być zaleta (można kleić chyba 2 godz.). Rozrabiasz, nabierasz w strzykaweczkę z igłą i nakładasz kropelkę na łączone powierzchnie. Składasz, wyciska się nadmiar i zostawiasz do wyschnięcia spięte spinaczem (24h - pełne wiązanie 36). Nawet jak coś wleje się do magnesu, to po wyschnięciu raczej nie odróżnisz od pleksy. Robiłem z tej żywicy soczewki do led-ów i na styku z poliwęglanem nie było widać miejsca połączenia. Tu kupowałem: http://www.progmar.sklep.pl/translux-pr ... c-3_9.htmlTomekSz pisze:Aktualnie robie to żywicą epoksydowa z casto ale jest to zbyt upierdliwe.