natka1234 wygląda to trochę jakbyś zgadywała co jest dobrze, a co źle. Podstawy rysunku technicznego to cienka książeczka do przeczytania w godzinę. Weź to przeczytaj lub przynajmniej przejrzyj pobieżnie, a zobaczysz jak łatwo ci pójdzie z tym rysunkiem.

Coś się poprawiło (element już jest w jednym kawałku), ale dalej twój rysunek nie jest spójny z rzeczywistością. Musisz odwzorować to co widzisz na kartce, potem zwymiarować tak, żeby ktoś kto nie widział tego elementu na oczy mógł wykonać go bez problemu.

Co mi tu nie pasuje:
- nie widzę oznaczenia miejsca przekroju (A-A)
- na zdjęciu widzę gwint na zewnątrz tulei, a na rysunku jest wewnątrz
- wymiar gwintowanej tulejki skurczył się o 5mm (było 10) - na zdjęciu też widać, że góra jest niewiele dłuższa od dołu co bardziej pasuje
- wypadałoby podać głębokość tego otworu z gwintem (czy on jest do końca nagwintowany? jak nie, to muszę znać średnicę części niegwintowanej - ktoś musiał to przecież wytoczyć, a potem nagwintować na określoną głębokość.)
- sfazowania nakrętki też chyba powinny mieć podany wymiar (można to dać jako szczegół tego rysunku, żeby go nie zaciemniać)
- czy nie powinnaś zwymiarować też górnego rysunku i ten wymiar 40mm tam przenieść - na przekroju on niewiele mówi
- może to jest akurat dobrze (ja nie jestem mechanikiem, a rysunek tech. miałem ze 20lat temu), ale ja średnice zawsze oznaczałem znakiem Ø (fi) i Ø25 mi bardziej pasuje (pomijając poprawność tego wymiaru, bo tam akurat masz gwint)

Ja się nie dziwię, że trzaska drzwiami, bo logiki brak w twoim rysunku, więc dalej nie ma co sprawdzać. Czy jesteś pewien/pewna że przekrój tego elementu wygląda właśnie tak jak na rysunku? Gdzie są połączone ze sobą oba elementy? Zienek ma rację one u ciebie lewitują. Przecież na zdjęciu widać, że są połączone i to połączenie ma jakąś grubość (w zasadzie to wszystko jest z jednego kawałka). Z rysunku wynika, że nakrętka sześciokątna jest przelotowa i wisi w powietrzu nad nagwintowaną wewnętrznie tulejką.