Uważam że te maszyny mogłyby być bardziej dopracowane ale sporo można na nich zrobić, ogólnie nie są złe. Mam też duży, ciężki ploter od Kimli i mechanicznie jest duża poprawa, całkiem fajna maszyna, ale sterowanie jest słabiutkie. Ten stary mały ploterek chodzi przy tym nowym jak pszczółka.Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Czy maszyny kimla z serii black bird sa warte zakupu?”
- 02 kwie 2010, 14:40
- Forum: Informacji na temat...
- Temat: Czy maszyny kimla z serii black bird sa warte zakupu?
- Odpowiedzi: 71
- Odsłony: 42462
Nie jestem zachwalaczem Uważam że te maszyny mogłyby być bardziej dopracowane ale sporo można na nich zrobić, ogólnie nie są złe. Mam też duży, ciężki ploter od Kimli i mechanicznie jest duża poprawa, całkiem fajna maszyna, ale sterowanie jest słabiutkie. Ten stary mały ploterek chodzi przy tym nowym jak pszczółka.
Uważam że te maszyny mogłyby być bardziej dopracowane ale sporo można na nich zrobić, ogólnie nie są złe. Mam też duży, ciężki ploter od Kimli i mechanicznie jest duża poprawa, całkiem fajna maszyna, ale sterowanie jest słabiutkie. Ten stary mały ploterek chodzi przy tym nowym jak pszczółka.- 01 kwie 2010, 21:52
- Forum: Informacji na temat...
- Temat: Czy maszyny kimla z serii black bird sa warte zakupu?
- Odpowiedzi: 71
- Odsłony: 42462
Witam.
Posiadam maszynę od Kimli na krokowcach 1000x2000x180. Nie jest to BlackBird bo jeszcze wtedy takowych nie było, można uznać że jest to jej poprzedniczka. Mechanicznie można by zgłosić wiele zastrzeżeń, jednak podchodząc logicznie do różnych tematów można na niej sporo wyskrobać począwszy od lekkich w obróbce materiałów, skończywszy na aluminium lub mosiądzu. Te twardsze materiały należy wykonywać odpowiednimi programami (głównie małe parametry warstwy skrawanej przy zachowaniu dużych posuwów, wysokoobrotowe wrzeciono przy dość dynamicznym charakterze pracy posuwów jest w stanie sprostać takiej obróbce i przy malusieńkim wiórze praca idzie dość szybko). Poniżej przedstawiam kilka detali wykonanych na tym ploterku:
Posiadam maszynę od Kimli na krokowcach 1000x2000x180. Nie jest to BlackBird bo jeszcze wtedy takowych nie było, można uznać że jest to jej poprzedniczka. Mechanicznie można by zgłosić wiele zastrzeżeń, jednak podchodząc logicznie do różnych tematów można na niej sporo wyskrobać począwszy od lekkich w obróbce materiałów, skończywszy na aluminium lub mosiądzu. Te twardsze materiały należy wykonywać odpowiednimi programami (głównie małe parametry warstwy skrawanej przy zachowaniu dużych posuwów, wysokoobrotowe wrzeciono przy dość dynamicznym charakterze pracy posuwów jest w stanie sprostać takiej obróbce i przy malusieńkim wiórze praca idzie dość szybko). Poniżej przedstawiam kilka detali wykonanych na tym ploterku:
