nieznam się, ja swoje formatki aluminiowe planowałem sam na frezarce, łapałem je w imadło w szczęki z podkłądkami (za te 12 mm), głowiczka fi 80 na płytki, maks dla frezarki 1000 obr/min i nic się nie odprężyło. kiedyś potrzebowałęm z płytek dystansowych z 6 zrobić 5 i też było ok.
maciek
[ Dodano: 2011-04-12, 07:27 ]
Maszyna bardzo fajna, nie chcę krytykować bo nie o to mi chodzi, ale mam dziwne wrażenie, że te profile jakieś cieńkościenne są. Czy sprostają sztywności maszynki?
maciek
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Moja pierwsza konstrukcja”
- 12 kwie 2011, 07:24
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Moja pierwsza konstrukcja
- Odpowiedzi: 61
- Odsłony: 10638
- 10 kwie 2011, 15:01
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Moja pierwsza konstrukcja
- Odpowiedzi: 61
- Odsłony: 10638
Co aluminium formatka Ci się powygina??gangxter pisze: tuxcnc, ta formatka aluminiowa to porażka firmy która mi ją sprzedała,jest różnica w grubości na jej długości 2mm. nie chcę jej frezować ponieważ może się materiał odprężyć i powyginać, dlatego zdecyduję się na stalowe podkładki między łożyska liniowe a tą formatkę.

Chłopie formatka ma to do siebie, że jest cięta z bloku aluminium normalnie piłami, i każdą grubość trzeba przefrezować, ja miałem formatki niby 12 mm a miały 13-13,5 mm. Dajesz na frezarke, frezer zbiera Ci ją po grubości i olewasz jakieś tam podkładki.
Formatki - raczej płaskowniki Cięte z blachy walcowanej to mają równą grubość.
Nic Ci się niepowygina przy frezowaniu, pierwszy raz słyszę taki temat.
maciek