kamar pisze:Sensownie to można tylko stwierdzić że szkoda niezłych klamotów do tej ramy.
Szkoda?
I Tak i Nie.
Tak - do tak wiotkiej konstrukcji, tak dobrych podzespołów istotnie nieco szkoda ale ...
- konstrukcja prosta, pozbawiona naddatków materiałowych;
- można uczyć się jej obsługi,można na niej testować kolejne pomysły na usztywnienie - "budowa oddolna", coś w stylu druku 3D - bez zbędnych naddatków ;
- do celów edukacyjnych spokojnie wystarczy;
NIE - dobrej jakości prowadnice, śruby , silniki i sterowanie - to dobra inwestycja na przyszłość.
Jeśli usztywniana wersja maszynki nie spełni oczekiwań Autora, nie trzeba będzie zaczynać wszystkiego od początku,
można np. jako podstawę dokupić płytę traserską a pozostałe elementy dorobić adekwatnie do podstawy.
Bardziej martwią mnie:
- konstrukcje, które pomimo uwag forumowiczów są przesadnie oszczędne, które też pochłaniają kaskę i ... lądują na śmietniku;
- ogłoszenia " w związku ze zmianą koncepcji sprzedam tanio : ........ , nigdy nieużywane "
[ Dodano: 2013-11-07, 10:50 ]
Alvar4 pisze: Pozdrawiam zmęczonych i zapracowanych w 5 osiach.....
Ja ostatnio też coraz więcej pracuję w 5 osiach , ... niestety są to osie DSM IV (APA), ciekawe, często smutne a dodatkowo w efekcie tej pracy czasu na osie CNC coraz mniej
Witalis pisze:tylko bałagan w skrzynce. Uff. już się za to zabrałem jeszcze tylko dwa wentylatorki duł zasysanie, góra wydech. a co do podzespołów to żadnego komentarza niestety, a o to mi najbardziej chodziło no i oczywiście o program. ale będę chyba pierwszym osobnikiem na forum który taki program posiada, więc się go uczę i zdam relacje jak go opanuje. chyba że się mylę i ktoś go zna.
Zaczynasz budowę maszynki od sterowania czyli... od końca.
Sterowanie ważna rzecz ale poza sytuacją kiedy sami lutujemy płytki potrzebnej elektroniki, najszybszą do realizacji.
Jest to też jedna z przyczyn, że forumowicze niechętnie coś piszą - bo o czym tu pisać - sterowanie ... nuda.
Sedno sprawy stanowi konstrukcja maszynki a wtym zakresie z Twojej strony w zasadzie cisza.
Co do sterowania, podoba mi się to, że składając pierwsze sterowanie nie zaczyn od tzw. "wersji tymczasowej",
co w moim przekonaniu poza konstrukcjami maksymalnie nisko budżetowymi jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
Co do wprowadzenia większego porządku w skrzynce warto zerknąć tu: ----> Link
Jest tam pokazane sterowanie i to w dwóch wersjach : prostej i wypasionej.
Jest tam też pokazana maszynka zbudowana z profili - od projektu do realizacji.
Co do wybranego oprogramowania to widzę to niewątpliwie po raza pierwszy.
Jesli nikt się w tej kwestii nie wypowie będziemy bogatsi o Twoje doświadczenia.
Jedyne co budzi moje delikatne obawy to: czy 5V margines bezpieczeństwa jaki daje 75V zasilacz jest wystarczający?
Czy jeśli nastąpi "cofka" z silników to czy napięcie nie przeskoczy 80V, czyli górnego maksymalnego napięcia sterowników ?
To pytanie do bardzej doświadczonych w tym względzie Forumowiczów.
Jeśli mamy sporo wolnej kaski, możemy po prostu zrobić projekt, a następnie wybrać z katalogu detale,
kupić i delektować się ich składaniem. -----> Link
Ja w takiej sytuacji wybrałbym jednak zakup gotowej maszynki. Ostatnio są już dostępne za sensowne pieniądze.
A jeśli kaski brak ???
Na pewno trzeba:
- dokładnie określić do czego zmierzamy - do czego maszynka ma służyć, jakie wymagania musi spełnić ?;
- zrobić projekt;
- zacząć polować na okazje i "zbierać klocki" do docelowego projektu;
I tu pojawia się pewna wyższość aluminiowych klocków nad innymi technologiami.
Gdy klocków już się trochę uzbiera, warto pomyśleć o budowie z tego co już mamy "roboczej wersji maszynki" ,
dzięki której rozpoczniemy praktyczną edukację w zakresie użytkowania CNC.
Maszynki z aluminiowych klocków są fajne ale drogie.
Drogie są profile, ale równie drogie są wszystkie dodatkowe detale niezbędne do jej montażu.
Jeśli zyskamy możliwość użytkowania nawet prowizorycznej maszynki cnc o niewielkim polu pracy,
koszty tej alu-zabawy możemy znacznie ograniczyć przez wykonywanie detali do ulepszenia istniejącej "roboczej wersji" maszynki,
a następnie wykonywania detali do wersji docelowej.
Jeśli dobrze pokombinujemy, wszystkie wykonywane w międzyczasie detale zostaną wykorzystane do budowy finalnej wersji maszynki.
podpasuje w ten profil jakąś standardowo dostępną prowadnice liniową np. HIWIN?
tak żeby ni nie frezować?
Wreszcie dzięki Moderatorowi watek znalazł się we właściwym dziale.
Prowadnice mocuje się do profili bardzo łatwo.
Widać to na fotkach które zamieściłem powyżej oraz na wstępnej wersji mojej maszynki.
Do zamocowania użyłem :
- śrub imbusowych 6mm ( średnica śrub, zależy od średnicy otworów mocujących w prowadnicy);
- nakrętek młoteczkowych;
Na fotce profilu w którym zwymiarowałeś rowek istotna jest szerokość rowka -->10mm,
ja w swoich wszystkich profilach tez mam 10. Inny bardzo popularny rozmiar to 8mm.
To własnie ten wymiar wskazuje jaki rozmiar śruby lub innego elementu łączącego profile należy wybrać.
Detale do profili z rowkiem 10mm na karcie katalogowej są oznaczone [10],
ja potrzebowałem nakrętek do profilu 10 z gwintem M6 dlatego wybrałem nr AR3398.
Jednak nakrętki młoteczkowe to nie najlepszy sposób mocowania prowadnic do profili.
Pamiętając, że potrzebujemy elementy dla profilu z rowkiem 10 mm i M6,
z tej karty powyżej wybrałbym AR3388 chociaż bardziej podobają mi się te ostatnie,
niestety są dla rowka 8mm [8].
Jedyne co mnie martwi gdy patrzę na wybrany przez Ciebie profil jest to , że jest to profil lekki.
Do budowy maszynek należy wybierać raczej profile ciężkie.
podpasuje w ten profil jakąś standardowo dostępną prowadnice liniową np. HIWIN?
tak żeby ni nie frezować?
Tak. W zestawie swoich aluminiowych klocków mam m.in. podobne profile.
Juro ( a właściwie już dziś ) postaram się zrobić fotkę i pokazać jak to wygląda.
Witalis pisze:obrazowo ładnie wygląda łączenie prowadnic z profilami, ale .....
.......
jak oceniacie ogólne założenie konstrukcji? zda egzamin czy trzeba coś pozmieniać?
na co muszę zwrócić szczególną uwagę przy wyborze części?
posiadam też taką oś nie wiem czy mi się z niej coś przyda ale chyba te dwie krańcówki wykręcę.
obrazowo ładnie wygląda łączenie prowadnic z profilami, ale zapewne nie jest to tak kolorowe.
Czy nie trzeba ich przypadkiem wcześniej frezować od spodu by idealnie spasowały ze szczelina profilu?
Widziałem niedawno w jakiejś maszynce, że ktoś frezował powierzchnie pod prowadnice - jeśli mamy takie możliwości techniczne i profile są typu ciężkiego to czemu nie, można to zrobić.
Ja jednak szedłbym tu w innym kierunku - obłożyłbym profil formatkami z alu. coś na podobieństwo tego:
Jeśli damy formatki z dobrego źródła uzyskamy dwa w jednym :
- równą powierzchnię pod prowadnice;
- usztywnimy konstrukcję;
Niestety to "dwa w jednym" ma jeszcze jedną wartość dodaną - wzrost ceny
wiem że u mnie sprawa wygląda tak, że klocek alu 40x40 ma szczelinę 8mm. a 45x45 mają 10mm,
plus rowek na głębokość około 2mm. i szerokość 12mm (wzdłuż szczeliny)
Zastosowanie profili z różnych typoszeregów komplikuje konstrukcję, i może powodować wzrost kosztów.
Jeśli już tak jest należy starać się zachować maksimum spójności - jeden typoszereg w jednej osi.
"co do zobrazowania mojego wstępnego pomysłu na maszynę wykonałem poniższy pseudoprojekt w paincie "na szybko"
nie chcem tym nikogo urazić bo na forum widziałem mnóstwo pięknych projektów 3D i 2D. Ja tak jeszcze nie potrafię."
"Pseudo-projekt" to adekwatne określenie.
"Ja tak jeszcze nie potrafię" - i to trzeba koniecznie zmienić, bez tego nie uda się zrobić dobrego projektu, ale to jeszcze mały problem -
można narysować projekt na kartce papieru, zwymiarować i maszynkę da się zrobić. Mamy maszynkę i...
jak powiedzieć maszynce: "chcę żebyś wyfrezowała mi taki detal" ?
Bez umiejętności parametrycznego rysowania w 3D będzie trudno.
Dlaczego FreeCad ?
- bo jest za free,
- bo jest dość prosty
bo jak już będziesz miał maszynkę, douczysz się : ---> Heekscnc a ON "przetłumaczy detal" narysowany w FreeCad
na język zrozumiały dla Twojej maszynki.
Na start to wystarczy.
Co do samego "pseudo-projektu" - cienkie podparte na końcach profile + grube niepodparte wałki ?? Obawiam się, że będzie porażka.
Zdecydowanie większą sztywność uzyskasz budując "drewniaka" coś na podobieństwo tego: ----> Link ,
a jeszcze większą sztywność uzyskasz ( jak będziesz miał fart to przy podobnych kosztach) gdy zastosujesz jako podstawę pod maszynkę np. płytę traserską,
jak np. w tym projekcie : ---> Link
zależy mi na spisie wszystkich części jakie potrzebuje gdyż mieszkam w Holandii i chcę za transport zapłacić tylko raz.
Żeby mieć spis wszystkich potrzebnych części są dwie drogi:
- albo, musisz taki projekt zrobić,
- albo, musisz taki zawierający spis detali kupić
Osobiście gotowego ciekawego projektu maszynki z profili aluminiowych nie spotkałem.
"profile jakie posiadam to:"
Cienko to widzę. Ja, podkreślamja, mając tylko taki zestaw "klocków", nie myślał bym o maszynce takiej konstrukcji , o tak dużym polu pracy.
Gdyby zamówić np. stalowe detale cięte laserem to ewentualnie można by pomyśleć o czymś na wzór tego:
Ja użył bym wałków podpartych.
Bardziej wypasiona, podobna konstrukcja:
lub coś na wzór tego:
Jeszcze bardzo istotne pytania:
- jakim warsztatem dysponujesz ?
- w jakim celu ma powstać ta maszynka : edukacyjnym, modelarskim, bardziej poważnym ?
Zienek pisze:Poza ładną skrzynką, to nie zaprezentowałeś żadnego projektu na temat którego mielibyśmy się wypowiadać.
No właśnie. A jeśli nie projekt to chociaż fotki czegoś podobnego, które pokażą w jakim kierunku Kolega zmierza.
Zienek pisze:Profile aluminiowe 80x40 nie wróżą dobrze maszynie, która będzie miała ramę o długości ok metra i szerokości 900mm.
Z tym raczej nie do końca się zgodzę. Z tego co widać mamy tu profile typu ciężkiego czyli nie jest źle.
Jakby co, konstrukcję skręcą z profili można usztywnić na wiele sposobów.
Mam nadzieję, że profile zaprezentowane na fotce to tylko mała próbka posiadanych zasobów, bo na maszynkę potrzeba tego sporo więcej.
Ze sterowaniem bym się nie spieszył. To najszybszy do realizacji etap budowy. Bardzo ładnie zaprezentował ten etap bioli68w swoim wątku : ---> Link ,
to praktycznie gotowa, ilustrowana instrukcja złożenia klocków składających się na sterowanie.
Witalis pisze: ....
co doradzicie mi względem srub kulowe czy trapezy?
czy taka frezarka z profili alu będzie odpowiednio sztywna?
jakie silniki użyć (moc)?
jakie wałki czy liniowe łożyska ?
jeśli użyje śrub kulowych to czy silnik krokowy 3 nm bądź większy będzie miał dobry hamulec [/b]
- przy kulowych odpada problem z kasowaniem luzów ( no chyba ze są to cienkie chińczyki - wtedy problem luzów może pozostać );
- sztywność zależy od konstrukcji - na razie nie wiemy jak maszynka będzie wyglądać.
- zależy od tego czego oczekujemy od maszynki, przy maszynce z profili 3,1 Nm powinno być ok. ;
- ( dobry hamulec ???) kulowe nie są samohamowne , jak silnik straci zasilanie to z-ka i tak podda się prawu ciążenia i
jeśli nie będzie np. sprężyny lub przeciwwagi wrzecionko śmignie w dół.
Witalis pisze:a tak poza tym zna ktoś sposób montażu prowadnic liniowych na profilach alu?[/b]
Potrzebne są nakrętki prostokątne widoczne u Kolegi w pudełku.