
Osobiście spaliłem dwie frezareczki typu Dremel , i jakoś tak sobie to leżało czekając na wyrzucenie,zostały także frezy. Gdy kupiłem frezakę na frezy 8 i 6 mm, pomyślałem że dobrze było by jakoś te małe frezy zagospodarować.
Rozebrałem Dremelki. i na tokarce wirniki zostały pozbawione przedniej części ( uchwytu ).
I tak stałem się właścicielem redukcji - jedna 6, druga 8mm (sprzęciki byłu różnych marek ). Myślę że zagospodaruję jeszcze wałek giętki od Dremelka, tyle trzeba tu zastosowć jakieś sprzęgło bezpieczeństwa ( np. od starej wkrętarki akumulatorowej). Wałek trzyma się w pazurach , silnik frezarki ma 1000 W, jak się coś zwali można mieć mniej palców
