koala.g pisze:Mam stożek Morsea założony w uchwyt tokarski.
Takie mocowanie nie ma sensu, pierwszy błąd powstaje na szczękach, które teoretycznie powinny być zatoczone na średnicę włożonego kła, drugi błąd jest na powierzchni kła, która w tym miejscu nie jest szlifowana a tylko toczona i to zgrubnie. Jeżeli wykorzystujemy powierzchnię szlifowaną chwytu kła do ustawienia kąta sanek, to kieł musi być zamocowany w kłach. W uchwycie mocujesz wałek i toczysz na nim stożek około 60°, w pinolę konika wkładasz kieł wewnętrzny i teraz mocujesz kieł wzorcowy. W ten sposób kieł jest ustawiony w osi toczenia. Możesz też wykorzystać kieł włożony w gniazdo wrzeciona, przy zdjętym uchwycie, ale możesz akurat nie mieć tego rozmiaru kła lub tulei redukcyjnej.
Druga metoda to wykorzystujesz gniazdo wrzeciona, w które wkładasz trzpień wiertarski i stożek ustawiasz według stożka skróconego trzpienia, oczywiście odpowiedniego rozmiaru Morsea, bo poszczególne stożki Morsea mają różne kąty.