januszd pisze:Ten silnik dobry?

Jak nie jest zepsuty, to jest dobry.

Żeby dobrać jakikolwiek napęd to trzeba wiedzieć jak szybko ma machać tym tłoczkiem i z jaką siłą. Przydałoby się też zdecydować jaki mechanizm ma realizować ten ruch

P.S
Z prostych mechanizmów jeszcze takie coś byłoby tu użyteczne:



zapewnia szybki powrót i wolniejszy silniejszy ruch w kierunku roboczym, tym samym rozsądne wykorzystanie mocy napędu.

januszd pisze:a czy to nie bedzie tak ze w tym w twoim przykładzie tłok tej mojej pompy nie będzie ciągniety w momencie powrotu

A dorzucenie sprężyny i połączenie trzpienia z tłoczkiem jest jakimś wyzwaniem?

Jak się nie podoba to może to:


Różnorakich mechanizmów korbowych, jarzmowych, krzywkowych itp zmieniających ruch obrotowy na posuwisto zwrotny jest cała masa.

Ufff, kombinacje alpejskie Przecie można duuużo prościej. Np:



Łożysko, tulejka prowadząca z jakiegoś brązu, kawałek zabezpieczenia żeby trzpień z łożyskiem się nie obracał względem krzywki (zamiast bolczyka i fasolki można ramiona widełek wypuścić tak by zachodziły na krzywkę). Krzywka nie musi być nawet specjalnie niezdzieralna .
Od strony przeliczenia napędu też trochę prostsza sprawa.
Nie trzeba aż tak życia sobie utrudniać.

ok, ale 16MPa to za mało do prasy.Siłownik musiałby mieć dużo większą średnicę żeby zachować nacisk zblizony do tego z pompką ręczną. Tam można napompować znacznie więcej niż 16MPa....

januszd pisze:Ten mój tłok z ręcznej pompy która chce napędzić ma 20mm skoku....

Może jednak ten mechanizm krzywkowy tylko czy taki silnik 2.2 kW wystarczy aby naciskać na tłok z siłą powiedzmy 200 kG ?

Taki mechanizm z łożyskiem jak na filmikach będzie sprawdzał się lepiej od krzywki..
Odpada od razu problem związany ze zużyciem ciernym, smarowaniem i odpowiednią obróbką cieplną krzywki. No i miej mocy traconej na tarcie.

Nie wiem jakie obroty ma ten silnik , jakie są wymiary dźwigni , ale najpewniej bez reduktora się nie obędzie.

Szkoda, bo ciekawi mnie niezmiernie co to za pompa...

Petroholic pisze:Po co kombinować z krzywkami czy mechanizmami rodem z lokomotywy parowej

Choćby dla fanu:

Petroholic pisze:Po co kombinować z krzywkami czy mechanizmami rodem z lokomotywy parowej jak można tanio kupić używaną pompę elektryczną z windy samochodowej (12V lub 24V) za grosze i ona spokojnie wyciska 600bar..

To ciekawe, bo te pompy mają zwykle 2-3 razy niższe ciśnie maksymalne.
Możesz podać konkretny model takiej pompy z windy która spokojnie wciska te 600bar?
Mile widziane byłyby też pozostałe parametry czyli wydajność i moc.

Na jakiejś tam pierwszej lepszej pompie z ciągnika nie uzyskasz ciśnienia nawet w okolicach 300bar. Chyba że dopadniesz zdrową pompę tłoczkową osiową , a te nie są zbyt tanie. Tutaj realne cisnienia będą dochodziły do okolic 300-400bar, ale o taką która dobije do 700 będzie ciężko.

Jeśli chodzi o moc napędu to zależy ona też od wydajności pompy. Czyli trzeba określić jaki przepływ np. w l/min będzie wymagany dla uzyskania żądanej prędkości ruchu. Chyba nie trzeba wyjaśniać jak takie coś liczyć, bo objętości walców itp. to materiał z podstawówki.
Znając wydajność i ciśnienie można zabrać się już za liczenie mocy .

Co do napędu tej pompki ręcznej to chyba najprościej byłoby zrobić na krzywce .
Tylko że przy tym nacisku i długości ramienia które podałeś patrząc na proporcje tej dźwigni siła nacisku na tłoczek będzie pewnie z kilkaset kG ( trzeba znać jeszcze odległość osi obrotu dźwigni od tłoczka) . Wiec nie taki mały nacisk. Mechanizm krzywkowy można dać na łożysku tocznym dla większej żywotności i polepszenia sprawności.

A żeby nawet w przybliżeniu określić moc napędu tego tłoczka to trzeba jeszcze założyć obroty i wielkość krzywki zależną od skoku tłoczka.