Znajomy kiedyś stwierdził że u niego w firmie przyjmując normy produkcyjne wymyślone przez szefa te e-grzyby powinny być zamontowane w taki sposób że padając na pysk pod koniec szychty operator wduszałby go (np glową ) .


Jak widać na szczęście są jeszcze w Rzeczypospolitej (już nie ludowej *)zakłady dbające żeby etos pracy nie upadł, żeby mityczny stachanowiec pracujący (za niemal głodową pensje*) wyrabiał w pocie czoła po 300 % normy w szlachetnej walce o lepsze jutro (szefa i biurokratów*) i żeby spokojnie i godnie mógł później odejść (oczywiście na zasłużoną emeryturę*)

*Niepotrzebne w nawiasie skreślić


A co ? Ktoś może powie że to lepsze jutro było wczoraj? To niech uda się na rozmowę do Premiera Tuska i zobaczy w jakim tkwi błędzie.

Tak czy siak wszystkim forumowym przodownikom i nie przodownikom życzę Zdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i mokrego dyngusa.

kamar pisze: Sterowanie z silnikami ( u mnie 4 i 8 )

Rozumiem, że 8Nm na wzdłużnym i 4 Nm na poprzecznym. Na zdjęciu , jeśli dobrze widzę, śruba spięta z silnikiem chyba przez pasek zębaty . To z przełożeniem 1:1 ? Co do poprzecznego to chyba bezpośrednio z silnikiem. Czy te silniczki wystarczą do troszkę cięższej obróbki?

Jeśli chodzi o gwintowanie to konieczne jest też sterowanie prędkością obrotową wrzeciona, czy tylko dostarczenie programowi danych o jego aktualnej prędkości i na tej podstawie program dobierze odpowiednią prędkość silnika posuwu w zależności od obr wrzeciona tak aby uzyskać zadany skok? Mam tu na myśli programy takie jak mach2 czy emc2.
Co do czujnika to też myślałem nad podobnym rozwiązaniem z tym, że miałem na uwadze zwykły czujnik indukcyjny do tego prosty układ elektroniczny i w roli impulsatora tarczkę z jednym rowkiem, a od biedy można by było chyba wykorzystać nakrętkę kontrującą wrzeciona.

Widzę, że kol. Kamar to wszytsko na emc2 robi. Czy jest to program który pozwala zrobić więcej rzeczy z ,,palca" niż mach 2 którego chyba uzywa wiekszośc .

To jakiegoś TUCa kolega zcncował ? Bo mam podobnego pierona i myślałem nad przeróbką . Z tym że w tej dziedzinie pojęcie mam raczej mgliste, na razie zgłębiam temat i mam kilka pytań:

1. Jaki jest przybliżony koszt takiej operacji tj. sterowania ,silniki śruby, nakrętki ,etc?
2. Na jakich krokowcach to chodzi?
3. Jak najtańszym sposobem rozwiązać problem robienia gwintów ( jakiś czujnik obr. wrzeciona ? )
3. Czy falownik zamiast reduktora to konieczność, czy wygoda?
4.Jaki program do obróbki na pocżątek?



P.S Tak wiem, takie pytania na forum na pewno już były, nawet chyba kiedyś przewinęły mi się zdjęcia tej tokarki ale nie moge się dokopać do interesującego mnie tematu.