Takim wiertłem można jechać, ale w mosiądzu, żeliwie, brązie, itp. W stali powinno się wiercić troszkę więcej niż średnica gwintu na gotowo. Te nieznaczne odkształcenia plastyczne przy gwintowaniu podniosą go nieco także wcale nie będzie za luźno. Przy ciaśniejszym otworze ten materiał już nie ma gdzie się unosić, klinuje obciążając znacznie gwintownik , stąd taka niska jego żywotność. W tym przypadku powinno być wiertło 6,8mm i tego się trzeba trzymać (chyba że mniejsze przeszlifowane tak że rozbija)
Dziwię się że kolega ulega klientom w takich sprawach. Ja wyznaję zasadę że klient który wie wszystko najlepiej i uparcie obstaje przy swoim, chociaż nie ma pojęcia to klient którego trzeba zbyć
