Tak, moment bezwładności uwzględnia się przy wyznaczaniu wskaźników wytrzymałości przekroju na zginanie, ale nie tylko. W obliczeniach napędów też niekiedy trzeba to przeanalizować. Im większy moment bezwładności względem określonej osi obrotu to tym ciężej zmienić prędkość. Ot choćby np takie napędy obrabiarek gdzie występują często zmiany prędkości, nawroty elementów nierzadko o sporej masie też są liczone pod tym kątem.
Tutaj nie trzeba tego analizować
Przykładowy katalog przekładni ślimakowych:
http://www.promotorpolska.com/download/ ... ladnie.pdf
Jest sporo danych, zwłaszcza interesująca są tabelki na str. 4 i 10 gdzie są określone rodzaje samohamowności w zależności od sprawności i podane kąty wzniosu linii śrubowej, , liczby zębów , moduły i inne dane. Można sobie zerknąć jak ma się mniej więcej samohamowność do tych parametrów.
Można dobrać przekładnie . Wymagany moment na wyjściu reduktora już masz, do określenia mocy potrzebna jest jeszcze prędkość obrotowa i sprawność przekładni. Przy samohamownej będzie poniżej 0,5, czyli ponad połowę mocy którą wygenerujesz w tym wypadku z łapki rozproszy Twoja przekładnia.Niesamohamowne już są dużo sprawniejsze.
Od razu uprzedzę że przy napędzie ręcznym nakręcisz się trochę tą korbą
[ Dodano: 2017-06-15, 12:04 ]
W ogóle jeśli to ma być napędzane ręcznie to nie można dać tam jakiejś gotowej ręcznej wyciągarki linowej czy łańcuchowej? Jest tego w sprzedaży od groma nawet w niewielkich cenach.