Grafitowym nie powinno się smarować łożysk tocznych ani innych precyzyjnych mechanizmów. Ten smar to do wysoko obciążonych , wolnobieżnych części lub tam gdzie jest kontakt z wodą.
Można tym smarować np. pióra resorów w samochodach, przeguby napędowe, względnie łożyska ślizgowe , ale nie toczne. Drobinki grafitu bardziej szkodzą niż poprawiają pracę na styku elementów tocznych i bieżni a to prowadzi do szybszego zużycia.

Wracając do tego roweru to niech kolega osłoni dodatkowo te łożyska bo tu żadne cudowne smarowidło nie pomoże jak będzie do środka dostawał się syf. A jak już będą zabezpieczone to dobrej jakości łożyska powinny pochodzić w rowerze długo nawet na zwykłym ŁT.
A jak kijowe łożysko to i cudowne smary nie pomogą.

zdzicho pisze:warto pomyśleć o smarze grafitowym,lub molibdenowym

Z dwusiarczkiem molibdenu może być, ale grafitowy nie nadaje się do łożysk tocznych. Przynajmniej taką informację można znaleźć na puszkach grafitowego.

hehe, no tyz prowda

swoją drogą te warunki muszą być naprawdę ekstremalne, skoro:

steff.k pisze:Wszystkie łożyska są 2RS, produkcji przyzwoitych firm, a czasami wytrzymują tyko kilkadziesiąt km jazdy w trudnych warunkach

I w dotaku pisze kolega że smaruje.

marcpol pisze:Łożyska 2RS z założenia nie są przeznaczone do smarowania. Smar w nich zawarty ma starczyć na cały okres eksploatacji. Czasami można spotkać się z opinią, że zawarta w nich ilość smaru jest niedostateczna. Wynika to z niewiedzy. Wypełnienie łożyska smarem w zbyt dużej ilości powoduje wzrost temperatury pracy i jego przedwczesne zużycie

Na cały okres eksploatacji to tylko w teorii . Zajrzyj do takiego fabrycznie nasmarowanego łożyska po jakimś czasie , pewnie się zdziwisz że jest sucho. Z niewiedzy wynika pakowanie smaru do wiwatu lub w ogóle nie zaglądanie przy montażu do nowych łożysk tym bardziej do takich które mają pracować warunkach dużej wilgotności.