ak47 pisze:585 to zdaje się to samo co 580 z tym że 580 ma sprzęgło mechaniczne a nie elektrosprzęgło

Nie całkiem to samo. Wrzecienniki napewno są inne , ale skrzynka posuwów i suportowa wyglądają bardzo podobnie, wręcz identycznie.

ak47 pisze:Co do silnika znalazłem informację 7.5/10kW co przywodzi na myśl coś w rodzaju silników w tudach

Jak szukałem swojej 580 też myślałem że chodzi o silnik dwubiegowy tak jak w TUDach, bo w sporej ilośći ogłoszeń właśnie tak podawali tą moc silnika, ale okazało się że były po prostu dwie wersje z innymi silnikami. A sprzedający chyba żywcem przepisywali informacje z dtr gdzie właśnie było 7,5/11kW. W mojej siedział 11kW ,ale podmieniłem na 4,8kW.

Zienek pisze:Sprzęgło mechaniczne jest fajne, bo można sobie chwilowo "lekko podkręcić" co się mi przydawało przy gwintowaniu narzynką już pozaczynanych gwintów. Nie wiem, jak się do tego ma elektrosprzęgło

Też bym wolał mechaniczne. Eletromagnetyczne działa raczej zero-jedynkowo (załącz -wyłącz).

CU 585 ma elektrosprzęgła. Mocy silnika niestety nie znam, ale spodziewałbym się raczej 7,5kW lub 11kW ( z naciskiem na ten większy). Bułgarzy często wstawiali w tej wielkości tokarkach właśnie takie silniki ich rodzimej produkcji. CU 580 na zwykłym sprzęgle mechanicznym była wypuszczana właśnie w takich dwóch wersjach silnikowych .

Fakt- CU585 to mało popularna tokarka. Nie wiem jak z częściami do niej, ale ceny części do wspomnianej o wiele bardziej popularnej CU580 potrafią przyprawić o zawrót głowy. Np. za niewielkie koło zębate z tworzywa o zębach prostych (z=29 ,m =2)do silnika przyspieszonego posuwu o krzyknęli mi 490zł netto. Za niewiele większe stalowe do skrzynki suportowej - 680zł . Ceny części jak na tak proste elementy są po prostu chore (sprawdzone w kilku firmach handlujących częściami do obrabiarek). Skończyło się na ich dorabianiu.

W przypadku CU585 ceny części mogą być wręcz zaporowe.
Dlatego osobiście patrzyłbym raczej w stronę sprawdzonej CU580, ewentualnie jakiejś polskiej TUJ50M. Sam mam CU580 i mogę polecić. To porządna tokarka, no i Bułgarzy dalej je produkują.
Nie zauważyłem żeby wrzeciennik był jakoś rażąco głęboko umieszczony w stosunku do innych tokarek. Nie czuję żebym jakoś specjalnie wyginał się przy wytaczaniu na niej otworów.