Znaleziono 2 wyniki

autor: Areo84
08 paź 2014, 23:04
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Tokarka 16K25
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 1868

IMPULS3 pisze:Ja mam troszkę inne podejście do owego luzu, bo dla mnie ważne jest jak tokarka toczy, czy się grzeją łożyska, dokładność i powierzchnia a mniej ważne to co pisze w ksiązkach. Bardzo łatwo jest skasować luz niemalże do zera, ale spore ryzyko ze jak przedobrzymy to można zepsuć łożysko a niewiele przez to zyskać. Dlatego jak tokarka trzyma parametry zgodne z tym czego od niej oczekuję to nie dotykam jej dopóki nic się nie zacznie złego dziać. tak jak i przez forum trudno ocenić choćby sztywność podczas przecinania bo to wiele parametrów a nie tylko samo wrzeciono.
Ależ mnie też zbytnio nie interesują książkowe teorie drgań, wzory , wykresy i dywagacje jakiegoś prof.dr. inż. na ten temat :smile: , tylko interesuje rzeczywistość z którą muszę się zmagać . A ona puki co wygląda u mnie tak że jedna tokarka lubi wpadać w drgania a druga tocząc to samo przy tych samych parametrach (wcale nie wyśrubowanych) tym samym nożem nie bardzo drży . Obie mają w miarę pokasowane luzy, są dobrze ustawione i wypoziomowane. Ta z większymi drganiami ma masywniejsze wrzeciono z większym prześwitem i masywniejsze łożysko przednie wrzeciona bo NN 3024K a ta druga NN3018K więc przynajmniej teoretycznie ( tak na chłopski rozum) powinna być sztywniejsza. W obu sądząc po wyglądzie nakrętek były już chyba nieraz podciągane te łożyska .
W mojej byłej tokarce TUD40 którą sprzedałem podciągałem je sam, i nie udało mi się nic spartolić mimo że nigdy tego nie robiłem. Wtedy luz jaki uzyskałem nie przekraczał 0,01 i jakoś nic się nie popsuło, nie grzało nadmiernie nie huczało i łożsyko się nie rozleciało. Nie wiem- może dlatego że toczyłem nią raczej na niezbyt szybkich obrotach.
Cała procedura kasowania luzów opisana była w DTR dość dokładnie i to zdaniem ,, zeszlifowanie podkładki dystansowej nr... o 0,12mm powoduje zmniejszenie luzu promieniowego w łożysku o 0,01mm" I wg tej zależności zeszlifowałem tą podkładkę . Po zeszlifowaniu i dociągnięciu na łożysku było ciasnawo, no to pokombinowałem jeszcze z cieniutkimi podkładkami dystansowymi i dobrałem takie że ten luz promieniowy z kilku setek zmalał do jednej, przy niezbyt silnym nacisku ręką na pręt o długości około metra. Nie wiem czy zrobiłem to dobrze, czy źle, w każdym razie nie pracowało jakoś głośniej i nie grzało się. Może łożysko nie było jeszcze mocno wypracowane.
Według mnie jeśli chodzi o tokarki na takim rodzaju łożysk to raczej normalna czynność obsługowa. Jak będę miał trochę więcej czasu to spróbuje podciągnąć troszkę w tej co mi drży, ale najgorzej obawiam się że będę musiał szarpnąć się na nowe łożyska, które wcale do tanich nie należą.
No bo co jeszcze może być przyczyną tych drgań, których nie powinno być jeśli nie łożysko wrzeciona. Moze gdybym nie miał porównania z drugą tokarką nie zawracał bym sobie tym głowy i uznał że tak ma po prostu być, a tak mnie to wku*** :???:
autor: Areo84
08 paź 2014, 20:39
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Tokarka 16K25
Odpowiedzi: 11
Odsłony: 1868

IMPULS3 pisze:
kyjo pisze:Po podważeniu rurką uchwytu i przyłożeniu czujnika zegarowego luz jest ok 0,05 mm, ciężko jest zamocować detal tak aby w miarę nie biło a o toczeniu w 2 zamocowaniach można zapomnieć...
Po pierwsze to zostaw w spokoju wrzeciono bo jak wymiar i sztywność jest OK to nie ma co grzebać, bo jak nie masz doświadczenia to popsujesz łożyska i tyle.
Na 4 tokarki jakie mam okazję użytkować to jak kiedyś sprawdziłem luz przez rurke to spokojnie mogłem dociągnąć i do 0.1mm ( w tym jedna praktycznie nowa) a pomimo tego spokojnie w setce tokarki pracują.

A po drugie to Ty masz problem z biciem uchwytu/szczęk i to sprawdz, przynajmniej tak to wynika z opisu. :)
Ja opisze swoje doświadczenia z luzem , może nie tak bogate jak kolega bo mam tylko 2 tokarki a nie 4. W obu mierzyłem w taki sam sposób luz promieniowy ułożyskowania wrzeciona przystawiając czujnik do uchwytu w miarę możliwości jak najbliżej łożyska i mierząc na zimnym wrzecionie. Na obu tokarkach są podobne łożyska NN* K z otworem stożkowym 1:12 .Tokarki są w podobnej ,,kategorii wagowej". Obie też mają zbliżoną całkiem niezłą dokładność. Na jednej tokarce mam luz nie przekraczający 0,02 naciskając nawet dosyć mocno na długą rurkę zamocowaną w uchwyt (mocno, ale oczywiście bez przesady :smile:), a na drugiej ten luz dochodzi mi do 0,07mm. Na tej ostatniej przecinanie idzie zdecydowanie ciężej bo przecinany wałek ma tendencje do drgań. Przy toczeniu niepodpartych kłem wałków też potrafi zadrżeć na końcu wałka, podczas gdy na tej pierwszej tokarce ten sam niepodparty wałek idzie gładko z tymi samymi parametrami.

Dlatego się trochę zdziwiłem że kolega pisze że pracuje na tokarkach które mają ten luz sięgający 0,1mm i jest dobrze. Chyba że ten czujnik był przystawiony w sporej odległości od łożyska i stąd taka wartość (?)

Wróć do „Tokarka 16K25”