Znaleziono 7 wyników

autor: Areo84
07 kwie 2014, 18:13
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

Problem w tym, że dziś każdemu nierobowi i leniowi wydaje się, że należy mu się życie milionera. A jak okazuje się, że niestety nie, to zaraz pluje na państwo, władzę, ustrój
Bardzo trafnie to ująłeś. Zgadzam się z tobą MIKI w 100%. Ale wyobraź sobie że jest jeszcze inna , dość liczna grupa tych co robi i pluje, bo musi robić na nierobów.
autor: Areo84
06 kwie 2014, 13:25
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

kamar pisze:Q-mać, kupiłem rzemieślniczą spawarkę transformatorową i spawałem płoty i balustrady.
Jak ją kupowałem to sprzedawca proponował żebym wypróbowal a ja podziękowałem bo nie wiedziałem jak się uchwyt trzyma :)
hehe
Kurde, jaki ten PRL był niedobry. Wtedy wystarczyło mieć tylko chęci do roboty, bo było jej w bród . Ale teraz byś miał pewnie jeszcze łatwiej bo dotacje fajne są na rozpoczęcie działalności :cool: .
autor: Areo84
06 kwie 2014, 12:47
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

kamar pisze: Kamarowi nikt nic nie dał, w prywatyzacji nie uczestniczył ( poza bonami które zaraz sprzedał :) )
to co ma to wytwór własnych rączek
No nie gadaj :smile:

,,Firma Kamar powstała w roku 1977. Początkowo jednoosobowa na tzw. „poł etatu” a od roku 1985 pełna dzialalność, nieprzerwanie do dziś"

Jeśli zaczynałeś już w tamtych czasach na swoim to golas nie byłeś :smile: .
autor: Areo84
06 kwie 2014, 11:59
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

kamar pisze:
Areo84 pisze:[ Może czas je zdjąć i założyć normalne bryle, a potem wyjść i sięgnąć wzrokiem trochę dalej poza swoje podwórko :smile: .
Normalne to znaczy czarne ? Moje progresy widzą blisko i daleko :) I daj Ci boże równie szerokiego podwórka :)
No dobra niech Ci będzie Kamar, skoro tak sugerujesz to pewnie jestem niepoprawnym pesymistą choć zawsze żyłem w w przekonaniu że raczej popranym realistą :grin:. Nie godzi mi to z Tytanami i Przodownikami Forum ( nie mylić z przodownikami pracy :cool:) zaczynać bo jeszcze nic ciekawego się dowiedzieć od nich nie zdołam na przyszłość w temacie obrabiarek :smile: A od Ciebie już się dowiedziałem i to sporo :wink: .

Ave Kamar!

[ Dodano: 2014-04-06, 12:03 ]
hecza pisze:
Areo84 pisze: sięgnąć wzrokiem trochę dalej poza swoje podwórko :smile: .
Dla tych co mają fure i komóre, to wszystko jest różowe i reszta to niedojdy, które plączą się po drodze i jęczą w życiu.
A ty do których się zaliczasz?
autor: Areo84
06 kwie 2014, 11:24
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

kamar pisze:
Areo84 pisze: Bo jakoś w tej mojej piwnicy okienka malutkie i za bardzo wszystkiego przez nie nie widać :smile: .
Może czas je umyć :)

Ha, o to chodzi że okienka były i są czyste , nie zniekształcają widoku i nie zmieniają kolorów jak niektórym te różowe okulary ciągle noszone z uporem na nosie. Może czas je zdjąć i założyć normalne bryle, a potem wyjść i sięgnąć wzrokiem trochę dalej poza swoje podwórko :smile: .
autor: Areo84
06 kwie 2014, 09:37
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

MlKl pisze:Cholera, widać żyjemy w innych krajach, albo w rzeczywistościach alternatywnych...
Ja bym powiedział że nawet w innym wymiarze :smile:
MlKl pisze:W normalnym kraju firma albo przynosi dochód, albo upada. Bardzo bogate kraje mogą sobie pozwolić na dotowanie wybranych gałęzi przemysłu, albo zakładów. Polska nie była bogata nigdy.
W normalnym kraju rząd ma świadomość że prężny i dobrze rozwinięty przemysł to silne i bogate państwo i wspiera rodzimy przemysł, stwarza mu takie warunki rozwoju aby ten przemysł kwitł. Zwłaszcza takiego kraju, który nie śpi na złożach ropy czy innych bogactwach naturalnych. Taki rząd nie rzuca przedsiębiorcom kłód pod nogi w postaci zawiłych przepisów i procedur, niestabilnego prawa, nadmiernej biurokracji, surowych restrykcji prawnych, wysokich stawek podatkowych i składek ZUS . U nas nierzadko traktuje się tego przedsiębiorcę już nawet nie po macoszemu ale wręcz jak wroga publicznego, z którego tylko trzeba zedrzeć.
MlKl pisze:Sądząc z nicka PRL pamiętasz głównie z tego, co w telewizji pokazali. Ale ostatnich 20 lat to ty spędziłeś chyba w piwnicy...
To małe sprostowanie: Te 84 w moim nicku to nie jest mój rok urodzenia, tylko mojego syna który założył tu konto a później pokazał mi te forum. Nie chciało mi się zakładać drugiego konta i już tak zostało.
MlKl pisze:Nie da się w dwadzieścia lat nadgonić wieków niewoli. Ale nie musimy się wstydzić tego, co się udało osiągnąć przez te 20 lat.
Zgadzam się tym pierwszym zdaniem . Ale co do drugiego to musiałby mnie kolega oświecić co takiego spektakularnego osiągnęliśmy przez te 20 lat? Bo jakoś w tej mojej piwnicy okienka malutkie i za bardzo wszystkiego przez nie nie widać :smile: .
MlKl pisze:Nie było pieniędzy, żeby te dziewiętnastowieczne często fabryki unowocześnić na tyle, żeby mogły konkurować z zachodnimi. Nie było pieniędzy na utrzymanie kilkakrotnie za dużego zatrudnienia - w stosunku do potrzeb i wydajności oczywiście.

Często jedyną możliwością restrukturyzacji zatrudnienia była właśnie upadłość.
I tu się poniekąd z tobą zgodzę bo wiele z tych zakładów nie miałyby racji bytu na wolnym rynku nawet po wpompowaniu w nie grubych milionów, których Polska i tak nie miała. Ale czy wszystkie wtedy były tak zacofane i niewydajne to bym nie powiedział. Niektórym się udało na bazie tamtych zakładów stworzyć całkiem nieźle prosperujące przedsiębiorstwa, ale to raczej jednostki niż ogół. Niestety wielu z tych już przystosowanych dobijały biurokracja przepisy wymyślane przez różne ekipy rządzące. Wiele przeszło w zagraniczne ręce tylko po to by je w krótkim czasie zamknąć. Niektóre zakłady były prywatyzowane w takich okolicznościach, że w normalnym państwie zajął by się tym prokurator.

Ok, było- minęło. Ja nie bronie PRL bo wiele tam było absurdów i nierealnych idei, tylko twierdze że po tych ponad 20 latach można by było rodzimy przemysł zastać w zdecydowanie lepszym stanie niż jest teraz.
autor: Areo84
05 kwie 2014, 23:32
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison
Odpowiedzi: 69
Odsłony: 9651

zibi201 pisze:Kiedyś też tak myślałem, ale niestety wyglądało to trochę inaczej... Wiele z tych zakładów tłukło przestarzałe technologiczne produkty, które kupował ZSRR albo Polacy, którzy nie mieli wyboru bo nic innego nie było. Inne zakłady tłukły licencje i dziś ludzie wspominają "polskie" samochody, autobusy czy radioodbiorniki, które miały z Polską tyle wspólnego co dziś produkowane w Polsce samochody czy AGD... A wtedy też płaciło się za nie jak za zboże, ale "szło w koszty" i dlatego już nie ma PRL... Bo wątpię że przy ówczesnych technologiach i przeroście zatrudnienia ta produkcja była opłacalna.
Oczywiście były wyjątki, jak BISON. Ale wyjątki są i dziś. I może jest ich nawet więcej.
kamar pisze:
zibi201 pisze:Kiedyś też tak myślałem, ale niestety wyglądało to trochę inaczej...
Wreszcie głos rozsądku w tym zalewie flustracji :)
.
Ano może i frustracja, ale jak można się czuć inaczej gdy widzi się od ładnych paru lat stale podstępującą deindustrializacje kraju, dziką wyprzedaż resztek majątku narodowego , gigantyczny przerost biurokracji i te hordy młodych wyjeżdżające za granice za chlebem. Czy to nie jest powód do frustracji?
Wiele z tych dawnych państwowych peerelowskich molochów może i nie było wydajnych, wiele z nich wogóle nie było zorganizowanych w oparciu o jakikolwiek rachunek ekonomiczny, ale coś tam się jednak produkowało i to nie tylko na samych licencjach i wcale nie takiej marnej jakości w porównaniu z tym wszechobecnym teraz chłamem z P.R.C. A to że nic nie było w sklepach to już sprawka naszego Wielkiego Brata i jego bratniej pomocy. A później dzika prywatyzacja i drakoński Plan Balcerowicza zrobiły swoje i łatwiej było ud***ć te często nieźle wyposażone zakłady niż je wspomóc, i zapewnić ludziom prace. A prywatyzacja była dzika, bo wyprzedawano to co tworzyły niekiedy pokolenia byle komu, często za marne pieniądze. Rządziły układy i pieniądz, a jakiś szerzej pojęty interes ogółu przestał się liczyć.
Ale co tam, chociaż mamy teraz takie wypaśne szybkie prawienowe auta kupione za grosze w ramach braterskiej pomocy z Europejskij Sojuz. :wink:
Szkoda tylko, że wielu musi nimi do roboty tak daleko jeździć...

Wróć do „W rosji wszystko jest lepsze, nawet bison”