Kolega chyba nie czyta co piszemy. Sterowniki są ok, markcomp77 poparł moją tezę co do rezonansu. Więc, nie ma co się głowić, zwiększyć przyśpieszenie na silnikach aby zlikwidować czas, w którym silniki mogą wpaść w rezonans i po kłopocie. Nie ma co zmieniać sterowników.

Jeżeli to jest śruba trapezowa, to może ona jest po prostu nie dotarta i na nierównościach tak pracuje.

Albo silnik jest stuknięty.

Mnie takie cuda się działy jak miałem źle ustawione te 'kosmetyczne sprawy'. Sprawdź na wkrętarce czy podobne rzeczy się dzieją, będziesz mieć porównanie, czy to jest wina konstrukcji czy silników. Generalnie silniki krokowe mają skłonność wpadać w rezonans. Tutaj markcomp77 wspomina o rezonansach.

Te przyśpieszenia mają znaczenie nawet dla małych prędkości. Ja u siebie miałem też wszystko na domyślnych i zastanawiałem się, czemu program zamiast rysować kątów prostych, to on mi to zaokrągla i wyszło mi na to, że zanim on się rozpędził do pożądanej prędkości, to już musiał zwalniać, żeby się wyrobić na 'zakręcie'. Nie wiem, czy jasno to przedstawiłem, ale warto poświęcić dłuższą chwile na lepsze ustawienie parametrów dla silników. Moja maszynka ma ok 100kg,jest cała skręcana z blach stalowych i nie hałasuje tak. Wg mnie, to wina tych domyślnych parametrów.

Koledze kamar chodzi o te całe hałaśliwe rozpędzanie. To ono głównie powoduje te nieznośne dźwięki.

Pokombinuj z ustawieniami w machu, bo jakoś marnie te przyśpieszenia wyglądają(za długie są). Takie silniczki powinny prawie z miejsca startować z maksymalną prędkością:)