Natomiast ja radzę użyć zwykłego silnika prądu stałego z regulatorem obrotów. W zależności od wielkości badanego silnika, może nawet wystarczyć dwukierunkowy napęd od wiertarki akumulatorowej.

U mnie na laboratorium badamy momenty silników za pomocą prądnic. Wał silnika jest przymocowany za pomocą sprzęgła kłowego do wału prądnicy(czyli 2 silnika pracującego jako prądnica) i mierzone są napięcia i prądy na prądnicy. Z tego można wyliczyć moment. W ten sposób można przy różnym obciążeniu( rezystancja na zaciskach prądnicy) wyznaczyć charakterystyki mechaniczne. Od lat tak robimy na laborkach i to jest b. proste. Jedynie czego potrzebujesz enkoder na silniczku krokowym aby mierzyć jego prędkość rzeczywistą, voltomierz i amperomierz. Od biedy 2 multimetry.