Znaleziono 5 wyników

autor: senio
29 paź 2006, 09:05
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: która frezarka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 8271

gmaro pisze:dziwne bo działają...
W XP nie chce otwierać ale w 98 otworzył :D Gość zrobił rozwiązanie na podobnej zasadzie i też o nim myślałem ale za każdym razem musi wyłączać maszynę, przestawiać i nie ma pokrywy na paski. W rozwiązaniu jakie ja zastosowałem po przejechaniu przez materiał opuszcza się wrzeciono dowolnie bez wyłączania maszyny. Wydaje mi się to lepszym i szybszym rozwiązaniem.
autor: senio
29 paź 2006, 08:34
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: która frezarka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 8271

gmaro pisze:a tutaj dalszy ciag
Coś te linki nie działają :(

Przy okazji mam pytanie. Czy i gdzie w Polsce można kupić dokładnie taki frez jak nizej na foto :?:

Obrazek
autor: senio
28 paź 2006, 10:24
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: która frezarka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 8271

DZIKUS pisze:najwieksza wada tych "frezarek" to zwykle duze luzy na wzrecionie, nawet gdy jest ona zupelnie schowane. druga sprawa to strasznie male przesuwy we wszystkcih osiach. i trzecia sprawa to brak sztywnosci ktory objawia sie nawet przy wiercenie wiekszym wiertlem, ze juz o frezowaniu nie wspomne.
Patrząc na moją tokarkę i moją frezarkę ta pierwsza wydaje się faktycznie być przy frezarce zabawką. Chodzi mi o masywność elementów w poszczególnych maszynach. We frezarce jest wszystko dużo większe cięższe i masywniejsze. Dlatego wybrałem maszynkę cięższą masywniejszą i stabilniejszą od tych MiniMill z Allegro, a i tak trzeba jej poprawić sztywność. Co do wrzeciona nie ma luzów. Stół ma dość przyzwoite posuwy i wielkość jak do zastosowań amatorskich i to jest OK. Pozostałe sprawy trzeba poprawiać i dorabiać co już robię powoli, bo tylko w zasadzie na fabrycznej wiercić się daje.
autor: senio
27 paź 2006, 23:53
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: która frezarka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 8271

azaz pisze:moze kolega przedstawi dokladniej te przerobki frezarki
Po zakupie wygląda tak jak na foto :

Obrazek

Co dostajemy. W zasadzie wiertarkę ze stołem krzyżowym. Opuszczanie wrzeciona w jakikolwiek precyzyjny sposób jest wręcz nie możliwe. Dlatego frezować się zwyczajnie po zakupie nie da. Frezarka ma 12 miesięczną pisemną gwarancję. Jakiekolwiek wiec próby głębszej ingerencji czy przeróbek są nie wskazane bo w razie awarii mogą to odrzucić. Posuw pionowy w miarę precyzyjny jest jednak niezbędny do frezowania i trzeba było go dorobić tak aby nie ingerować we frezarkę. Pomysłów było kilka ale właściwie tylko ten który zrobiłem wydawał mi się najbardziej trafny. Dotoczyłem obejmę na wrzeciono ze starej części obrotowego imadła. Miałem tylko 4,mm różnicy w średnicy i wydawało mi się to solidne i mocne rozwiązanie. Pierścień żeliwny który dotoczyłem ma około 10 mm wysokości i około 5mm grubości. Zostawiłem kołnierz około 2mm aby oparł się na wrzecionie. Następnie wyfrezowałem na tym pierścieniu podstawę pod pokrętło regulacji i nagwintowałem dwa otwory 5mm. Tyle tylko miałem miejsca ale wystarczy bo siły działają na dół a podstawa pod pokrętło regulacji spoczywa na dużej powierzchni zacisku opaski. Do kołnierza w miejscu przygotowanym (wyfrezowanym) dorobiłem podstawę z płaskownika stalowego około 8mm i przykręciłem go na owe dwie śruby piątki. W zasadzie do tej pory było najgorsze do zrobienia bo od tej chwili pozostało tylko dorobić coś co będzie odpychać wrzeciono na dół. Do bolca blokady kolumny dorobiłem taki mały detal który przykręciłem do niego, a od spodu nawierciłem i nagwintowałem otwór 5mm w który wkręciłem dorobioną śrubę z gwintem odpowiedniej długości (zakres posuwu wrzeciona). Dalej to już tylko nakrętka mosiężna którą pokręcając odpycham wrzeciono na dół i mam precyzyjny posuw pionowy. Praktycznie można to urządzenie zdjąć i nie ma śladu że cokolwiek tam było. I na koniec większa fota jak to wygląda :

autor: senio
27 paź 2006, 22:27
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: która frezarka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 8271

DZIKUS pisze:coz prawda jest taka, ze jedna i druga to szmelc,

pozatym zamiast wywalac 1500zl na zakup frezarki ktora ma posluzyc do wykonania czesci do frezarki cnc to chyba jednak ta kase wydac na obrobke w jakims zakladzie.
Nie mogę się zgodzić z tym do końca. Zależy czego oczekujemy i czego wymagamy od tych maszynek :?: . Kupowałem tokarkę mówili chiński szmelc. OK. Kupiłem ten chiński szmelc przerobiłem wiele spraw i toczy. Do moich potrzeb jak znalazł. U tokarzy zapłacił bym za to co wytoczyła do tej pory z pięć razy tyle co mnie kosztowała. W planie mam jeszcze kilka modyfikacji, ale potrzebna jest do tego frezarka. Przyszedł wiec czas na frezarkę. Znowu słychać wszędzie nie kupuj bo to chiński szmelc. Znowu nie posłuchałem i Kupiłem. Małe modyfikacje powoli już jej wprowadzam i będzie frezowała z powodzeniem. Trzeba na to nieraz inaczej spojrzeć, że nie wszyscy maja pełne beretki pieniędzy i wszystkich stać na to aby do swoich zabaw wydać kilkaset tysięcy pln. Kupiłem ROLSTALA ZX7016. Że to nie nadaje się od razu do pracy to fakt. Zupełny brak precyzyjnego pionowego posuwu wrzeciona wyklucza ją jako frezarkę, ale trochę cierpliwości, jakiś pomysł , trochę pracy, sprawia że i ona będzie frezowała. Może nie z dokładnością do setnych milimetra ale akurat mi na takich dokładnościach nie zależy. Dzisiaj skończyłem dorabianie pionowego posuwu (foto nizej). Jeszcze podziałkę noniusza sobie dorobię na tym pokrętle jak to obliczę i będzie frezować. Rura w kolumnie jest zbyt cienka i przy większym wiórze wpada w drgania dlatego następna modyfikacja to będzie jej usztywnienie. Poza tym nie widzę problemów do amatorsko – hobbystycznego zastosowania.

Obrazek

Wróć do „która frezarka?”