Dance1
Nie studiowałem ekonomi. Jestem inżynierem innej branży a pasjonatem automatyki. Dziś studiuje życie.
Codziennie poodejmuje decyzję o stawka, cenach, kosztorysach, wycenach od których zależy przyszłość firmy, jej pracowników, moja.
Minęło sporo lat konkurencja w moim targecie już się skończyła. Pojawiają się nowi ale wciąż ten sam błąd.
Dlaczego - walczyli ceną.
Ja walczę jakością. Jeśli mam coś zrobi robię to dobrze na dobrym sprzęcie, narzędziach, w godnych warunkach pracy. Kalkuluje cenę tak by to wszystko się opłaciło. Klienci mają wybór.
W jednym przyznam ci rację - monitoruje na bieżąco błędy "konkurencji" i zawsze staram się być przynajmniej o krok dalej. Leprze rozwiązania, systemy zarządzania, narzędzia... wszystko by być lepszym. Ich cena mnie nie interesuje i tak wiem że jest za niska.
Ale jak kupie stare zdezelowane auto za parę zł. Nie wykupie ubezpieczenia. Telefon na kartę. Sprzęt prywatny pracownika. Pracownik - a no pracownik znalazł się taki co za parę zł i na umowę zlecenie zgodzi się "pracować" - będzie taniej.
Taka anegdotka z zeszłego tygodnia:
Klient wieloletni prosi o wycenę wykonania pewnego systemu- Integrator IT.
Wycena opiewa na X zł.
Odpowiedź klienta że to za dużo ponieważ inna firma "za to samo" powiedziała również x zł.
Klient już jest na straconej pozycji negocjacyjnej bo jasne jest że skoro dalej rozmawia to z jakiegoś powodu chce byśmy to my zrobili.
Pikanterii jednak dodaje fakt iż druga wycena na 99% pochodzi od firmy która wykonała dla tego klienta jedno zlecenie które musieliśmy poprawiać. Więc klient zapłacił wpierw jednemu wykonawcy za pracę później drugiemu zaufanemu za poprawki.
Mija kilka miesięcy i podczas nowego zlecenia i negocjacji klient wyciąga z kapelusza takie argumenty.
Kwintesencją mojego toku myślenia jest - Walczmy koledzy na rynku jakością, wiedzą zaangażowaniem - nigdy ceną.
Uściślę jeszcze że dziś jestem na rynku dokładnie na środku między "chałupnictwem" a dużymi. Myślę że droga którą idę prowadzi mnie na szczyt.
Jacek-1210 - I chwała ci za to że jesteś droższy jeśli tylko twoje usługi są lepsze z jakiegoś powodu.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „wycena cięcia elementów ze sklejki”
- 21 paź 2012, 12:22
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: wycena cięcia elementów ze sklejki
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 3074
- 20 paź 2012, 20:20
- Forum: Wycinarka Laserowa / Grawerka Laserowa / Lasery
- Temat: wycena cięcia elementów ze sklejki
- Odpowiedzi: 13
- Odsłony: 3074
Przepraszam za OT ale muszę wylać kubeł zimnej wody
Analogicznie warto było by obdzwonić sąsiadów co jedzą na obiad przez 7 dni tygodnia wyciągnąć średnią i do końca żywota problem menu obiadowego z głowy.
Cena usługi to cena wszystkiego co z nią związane. I tak ciekawa i pomocna nauka jak ekonomia nie radzi sobie w 100% z ich określaniem ale w skrócie i uproszczeniu:
- Koszta lokalowe
- media
- pracownicy (wykwalifikowani czy chciał pracować to jakoś to będzie), regionalnie tańsi czy droższy
- urządzenia na jakich firma pracuje
- jakość obsługi klienta, dostępne narzędzia kontaktu, monitorowania zlecenia, czas realizacji, pakowanie, transport itd.
- działam lokalnie, globalnie,
- i wiele innych,
Każdy ma inne podejście i oferuje to samo ale zupełnie coś innego.
Jednemu zlecasz prace i przez 3 dni nie odbiera telefonu - Opierać będziemy się na jego stawce - chyba nie oto chodzi.
Inny wali masówkę, nowy sprzęt który zafundowała dotacja, biura, infolinie, systemy elektroniczne składania i monitorowania zleceń, stałe umowy dostawy, spedycji.
Godny wzór naśladowania tylko czy jeśli przyjmę stawkę molocha to wyżyje?
Mają niższe koszta administracyjne względem mocy przerobowej
Każdy ma swoje portfolio klientów robi usługę która według niego musi kosztować x zł i klient to akceptuje bo jest adekwatna do wykonanej usługi albo nie. Jeśli nie firma wypada za czas jakiś albo się restrukturyzuje.
Idąc literalnie twoim tokiem rozumowania mogę zapytać o stawki kolegów z Niemiec, UK, USA warto też przedzwonić do Chin.
I kończąc moją wypowiedź zwracam uwagę na fakt że autor zapytał o wzór który dotyczy obliczania wartości na podstawie kilku parametrów którego częścią jest roboczo/godzina.
Nie pytał o stawki innych firm.
Idealne rozwiązanie dla ludzi z IQ na poziomie <50. Tyle że tacy ludzie nie są przedsiębiorcami. To rozumowania rodem z bazarku.
najlepszym i najpewniejszym sposobem wyceny jest poznanie stawek innych firm. Wysyłasz zapytanie, dostajesz odpowiedzi, wyciągasz średnią i już wiesz ile możesz liczyć.
Przeliczasz na przyszłość na robotogodziny (żeby z każdym zleceniem do innych nie latać) i masz gotowy cennik. Od lat się sprawdza, w każdym przemyśle, każdej maszynie.
Analogicznie warto było by obdzwonić sąsiadów co jedzą na obiad przez 7 dni tygodnia wyciągnąć średnią i do końca żywota problem menu obiadowego z głowy.
Cena usługi to cena wszystkiego co z nią związane. I tak ciekawa i pomocna nauka jak ekonomia nie radzi sobie w 100% z ich określaniem ale w skrócie i uproszczeniu:
- Koszta lokalowe
- media
- pracownicy (wykwalifikowani czy chciał pracować to jakoś to będzie), regionalnie tańsi czy droższy
- urządzenia na jakich firma pracuje
- jakość obsługi klienta, dostępne narzędzia kontaktu, monitorowania zlecenia, czas realizacji, pakowanie, transport itd.
- działam lokalnie, globalnie,
- i wiele innych,
Każdy ma inne podejście i oferuje to samo ale zupełnie coś innego.
Jednemu zlecasz prace i przez 3 dni nie odbiera telefonu - Opierać będziemy się na jego stawce - chyba nie oto chodzi.
Inny wali masówkę, nowy sprzęt który zafundowała dotacja, biura, infolinie, systemy elektroniczne składania i monitorowania zleceń, stałe umowy dostawy, spedycji.
Godny wzór naśladowania tylko czy jeśli przyjmę stawkę molocha to wyżyje?
Mają niższe koszta administracyjne względem mocy przerobowej
Każdy ma swoje portfolio klientów robi usługę która według niego musi kosztować x zł i klient to akceptuje bo jest adekwatna do wykonanej usługi albo nie. Jeśli nie firma wypada za czas jakiś albo się restrukturyzuje.
Idąc literalnie twoim tokiem rozumowania mogę zapytać o stawki kolegów z Niemiec, UK, USA warto też przedzwonić do Chin.
I kończąc moją wypowiedź zwracam uwagę na fakt że autor zapytał o wzór który dotyczy obliczania wartości na podstawie kilku parametrów którego częścią jest roboczo/godzina.
Nie pytał o stawki innych firm.