no tak, ale kolega był na przyuczeniu i

§ 2. Pracownik nie ponosi ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w
szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w
granicach dopuszczalnego ryzyka.

Kwestia jak bo tego podejdzie pracodawca. Jak wielkie to straty. Na początku mojej kariery też miałem kolizję (korekcje w trakcie trwania programu) tak że maszyna zatrzymała się na detalu i mechanik spędził 2h na naprawie (stare sztywne maszyny). Szef tylko skwitował "przyjeb***ś młody, kiedyś trzeba" i tyle. Ale to inne czasy 10 lat temu