Oczywiście , że na początku będzie wciskał zielony, bo wszystko inne opracowuje technolog-programista. Niektórzy hobbyści z tego forum, to myślą że w zakładach produkcyjnych, to reliefy robią albo ćwiczą 5D.
To wam koledzy powiem, że największe przebicie jest na prostych pracach.
Mocujesz na takiej maszynie 3 lub 4 imadła , w nich materiał do obróbki i jazda.
Do takiej pracy zapewne zostanie przyjęty kolega.
Na początek nic nie musi wiedzieć byle miał głowę na karku i nie był odporny na wiedzę.
Skończył studia, więc nie jest głupi i da sobie radę.

Koledzy niepotrzebnie Ciebie straszą.
Zostaniesz przyuczony i dopuszczony do stanowiska pracy. Proste czynności będziesz zapewne wykonywał pod nadzorem bardziej doświadczonego pracownika, a dopiero potem samodzielnie.
Przecież twój nowy pracodawca nie jest idiotą abyś mu popsuł maszynę.
Operator CNC , to nie taka znowu filozofia.
Mam kolegę, który w wieku 50 lat został zwolniony z zakładu gdzie przez 20 lat był kierownikiem ochrony zakładu. Po wielu miesiącach poszukiwań został operatorem maszyny cnc do rozkroju pyt meblowych. Pomimo, że był na wstępie zielony, to się nie załamał i został szybko przyuczony. Poczytał instrukcję obsługi maszyny + pomoc doświadczonych pracowników i jest OK.
Dam radę , nie czytaj zbędnej literatury , wystarczy książka obsługi maszyny. Te maszyny są właśnie robione po to aby ich nie zepsuć.